Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Arseniusz Finster chce „podebrać” uczniów powiatowi

Redakcja
Burmistrz Arseniusz Finster chce „podebrać” uczniów powiatowi.
Burmistrz Arseniusz Finster chce „podebrać” uczniów powiatowi. Aleksander Knitter
O swoim pomyśle powiadomił media, a starosta Stanisław Skaja, jak dotąd, jeszcze nie odniósł się publicznie do śmiałej propozycji burmistrza. Stanowiska zarządu w tej sprawie był ciekaw radny powiatowy Leszek Redzimski.

Przypomnijmy, liceum miejskie, wedle zamysłu burmistrza, miałoby być lekarstwem na konsekwencje związane z likwidacją gimnazjów i możliwymi zwolnieniami nauczycieli. Wiadomo jednak, że szkoła ponadgimnazjalna, która byłaby prowadzona przez miasto, wiązałaby się także ze skutkami finansowymi dla powiatu. Wedle zasady - mniej uczniów, niższa subwencja oświatowa.

Starosta zaczął ostrożnie. Zastrzegł się, że dziś nie ma jeszcze stanowiska zarządu. - To nie znaczy, że nie obserwujemy i nie przygotowujemy się - powiedział Stanisław Skaja.

Potem mówił o „zagospodarowaniu uczniów”, co należy rozumieć jako zwiększony nabór młodzieży w 2019 r. Stwierdził, że w powiecie są w stanie przyjąć wszystkich 2020 uczniów i jeżeli ta grupa faktycznie pojawi się, to powiatowe szkoły z pewnością ją „wchłoną”. Owszem, starosta rozumie, że w mieście myślą o tym, by zatrudnić wszystkich nauczycieli z likwidowanych gimnazjów. Dalej było kwieciście: - Wszystkie drogi, które chce pan burmistrz realizować, to niech realizuje, ale to na pewno powinno być uzgodnione z nami.

Starosta uważa, że powstanie liceum spowoduje wyłącznie zatrudnienie nauczycieli. - Ale pytamy się, czy szkolnictwo ma być na wysokim poziomie? Czy ma się rozwijać, czy ma się zwijać? W pierwszym roku funkcjonowania będzie nabór, ale na drugi rok - i w naszej szkole, i w „pana burmistrza” może zabraknąć uczniów. I po jednej, jak i po drugiej stronie mogą być zwolnienia nauczycieli. Pamiętajmy, że jest niż demograficzny - mówił Skaja.

Wypowiedź była jasna - w dłuższej perspektywie może być więcej minusów niż korzyści. Co ciekawe, kilkakrotnie, Skaja podkreślał, że to nie jest stanowisko zarządu. - Nie jesteśmy przeciwko - mówił. - Tylko szukajmy rozwiązań. Zdajemy sobie sprawę, że zatrudnienie nauczycieli, którzy mogą stracić pracę, jest najważniejsze. Ale jak się coś stworzy, to ma służyć komuś. To jak w szpitalu, gdzie pieniądze idą za pacjentem, a tu subwencja idzie za uczniem. To uczeń ma być najważniejszy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska