Rembelski przypomniał, że realizowało go 16 jednostek gminy, a wykonanie dochodów w porównaniu z 2009 rokiem wzrosło o 5,88 proc. Budżet zmieniano w ubiegłym roku aż 12 razy uchwałami i 15 razy zarządzeniami burmistrza. Nie wykonano go jedynie w oświacie, gdzie dochody z czesnego w przedszkolu były mniejsze, bo dzieci chorowały i to odliczano rodzicom od kosztów, i w dziale ochrony środowiska, gdzie trzeba było zaplanować unijne dotacje, które ostatecznie rozliczone zostaną po kontroli z urzędu marszałkowskiego, a ta zaplanowana jest dopiero w tym roku. A chodziło dokładnie o kanalizację w Sypniewie.
Budżet wynosił 40 mln 976 tys. zł po stronie wydatków, a jego wykonanie zaś to 37 mln 892 zł, co stanowi 92,47 proc. Deficyt jest mniejszy, niż planowano i to jest plus, ale i tak zadłużenie sięga aż 50,35 proc. Przypomnijmy - w Więcborku planowano 60 proc. zadłużenie, więc urzędnicy nie kryli radości, że jest mniejsze. A wynosi ono prawie 17,5 mln zł.
Jeszcze więcej o tej sprawie przeczytasz w jutrzejszym (27.05.2011), papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej"
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców