By ścieżek w powiecie bydgoskim było jeszcze więcej

Boom na budowę ścieżek był w roku 2010. Powstało ich wtedy 35,7 km, najwięcej w gminie Koronowo. Kosztowały - bez wykupu gruntów - 9,418 mln zł.

W zeszłym roku ścieżka połączyła Wojnowo z Prosperowem (7,3 km). A że wcześniej zbudowano trakt rowerowy do Wojnowa, więc można już bez problemu dojechać bądź dojść z Osowej Góry do działek w Prosperowie, a także do Sicienka. I jest to jedyny trakt rowerowy mający swój początek w Bydgoszczy.

Janowi Wachowi, wójtowi Sicienka, marzy się, by z Wojnowa ścieżką można było też dojechać do Koronowa. Wojciechowi Oskwarkowi, wójtowi Nowej Wsi Wielkiej - ścieżka z Brzozy przez Chmielniki do Nowej Wsi Wielkiej... Niestety, na realizację takich pomysłów trzeba jeszcze poczekać.

Solec Kujawski chciałby, by mieszkańcy tej gminy mogli rowerami dojeżdżać do Bydgoszczy. Do stolicy województwa chcieliby też móc dojechać mieszkańcy gminy Osielsko. Problem w tym, że ścieżki rozpoczynają przy rondzie na ul. Jeździeckiej, na granicy Bydgoszczy z Niemczem. I kończą się w Żołędowie. W gminie Koronowo biegną od mostu na Brdzie w Samociążku do samych Pieczysk. Gdyby tak udało się połączyć te ścieżki...

To marzenia nie tylko rowerzystów. Z myślą o rozwoju turystyki rowerowej na terenie powiatu bydgoskiego w ubiegłym tygodniu starosta Wojciech Porzych zaprosił na spotkanie wójtów i burmistrzów gmin.

- Omówiliśmy wstępne założenia koncepcji rozbudowy tras rowerowych wokół Bydgoszczy - mówi starosta. - Bydgoszcz zamierza zbudować ścieżkę do Opławca. My postaramy się doprowadzić ją do Tryszczyna. Chcemy wspólnie z gminami powiatu i władzami miasta przygotować koncepcję. By w najbliższych latach można, korzystając z dotacji unijnych, rozbudować sieć ścieżek.