Promocja albumu odbyła się podczas inauguracji Festiwalu Krzysztofa Pendereckiego. Okazja była jeszcze jedna i to ważna - 80. urodziny kompozytora. "The dream Of Penderecki" to album Teatru Tworzenia Jarosława Pijarowskiego.
- To współczesna teatralno-muzyczna kompozycja. Zainspirowało ją dzieło polskiego kompozytora z 1974 roku - "The dream of Jacob", napisane dla rodziny królewskiej w Monako - mówi Pijarowski.
W realizacji projektu wzięli udział artyści wyjątkowi, bo Derek Jacobi, brytyjski aktor (m.in. "Ja, Klaudiusz") i reżyser, uhonorowany za zasługi dla brytyjskiego teatru tytułem szlacheckim. Na płycie pojawiają się także głosy Daniela Olbrychskiego i Eurazji Srzednickiej. Muzykę opracowali Józef Skrzek i Jarosław Pijarowski, który dodatkowo przygotował partie chóralne z grupą wokalną Il Canto. Na płycie można też usłyszeć wokalizy Jorgosa Skoliasa oraz Marceliny Sankowskiej. W nagraniu materiału wzięli udział też muzycy z naszego regionu:Sławomir Ciesielski (perkusista Republiki), altowiolista Waldemar Knade czy trębacz Jakub Marszałek.
Album wpisuje się w nurt współczesnej awangardy - także w ramach muzyki teatralnej. - To niszowa twórczość, choć z udziałem znanych artystów - podkreśla Pijarowski. - W Polsce jest na nią niewielkie zapotrzebowanie, ale otrzymałem propozycję wydania płyty za granicą.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"