https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoski ratusz ma plan przekształcenia Młynów Rothera w ogólnopolskie centrum kulturalno-biznesowe

(my)
To wizualizacja przyszłego wyglądu Młynów Rothera. Koncepcja przewiduje zachowanie dotychczasowego wyglądu zabytkowych budynków i dobudowanie tzw. trójkąta ze spacerowym dachem - przestrzeni muzealnej lub konferencyjnej.
To wizualizacja przyszłego wyglądu Młynów Rothera. Koncepcja przewiduje zachowanie dotychczasowego wyglądu zabytkowych budynków i dobudowanie tzw. trójkąta ze spacerowym dachem - przestrzeni muzealnej lub konferencyjnej. wizualizacja: nizio design international
Ratusz ma ambitny plan przekształcenia Młynów Rothera w ogólnopolskie centrum kulturalno-biznesowe. Jest już efektowna wizualizacja. Będą analizy. Nie ma, drobiazg, 150 - 200 milionów złotych.
Zgłoś nauczyciela do plebiscytu "Belfer Roku 2014". Główną nagrodą dla nauczycieli jest wycieczka do Paryża. Zobacz więcej na Pomo
Zgłoś nauczyciela do plebiscytu "Belfer Roku 2014". Główną nagrodą dla nauczycieli jest wycieczka do Paryża. Zobacz więcej na Pomorska.pl/Belfer

Zgłoś nauczyciela do plebiscytu "Belfer Roku 2014". Główną nagrodą dla nauczycieli jest wycieczka do Paryża. Zobacz więcej na Pomorska.pl/Belfer**

Przekształcenie zabytkowych budowli w centrum kultury i biznesu może kosztować Bydgoszcz około 150 - 200 milionów złotych. To jednak tylko szacunki. - Poprosiłem wydział inwestycji o analizę kosztów innych podobnych przedsięwzięć. Z uwagi na warunki konserwatorskie zawsze są one wysokie - mówi prezydent Rafał Bruski.

Bydgoszcz liczy na dofinansowanie z Unii Europejskiej, a najlepiej do wizji magistratu przystaje program "Infrastruktura i Środowisko", z którego środki przeznaczane mają być m.in. na ochronę dziedzictwa i kulturę.
- Idealnie pasuje do naszej Wyspy Młyńskiej. W tej chwili warunki programu są negocjowane w KomisjiEuropejskiej, nie ma więc harmonogramu rozdziału środków - tłumaczy Rafał Bruski.

Jest także inne wyjście - Regionalny Program Operacyjny. Prezydent Bydgoszczy podkreśla, że zgłaszał już zarządowi województwa, że inwestycja musi koniecznie zostać sfinansowana ze źródeł europejskich. Być może także w ramach ZIT-u, ale to niepewne.
- To przedsięwzięcie nie ma sobie równych w regionie. Będzie miało charakter ponadregionalny, krajowy, ale i europejski - zaznacza Bruski.

Przeczytaj także: Rondo Bernardyńskie i Kujawskie w Bydgoszczy do gruntownej przebudowy [wideo]

Przypomnijmy, że Unia może dofinansować do 85 proc. wartości projektu. Jeśli jednak w Młynach znajdą się komercyjne instytucje, to procent udziału miasta zwiększy się.

Wczoraj przedstawiono wstępną wizję, wizualizację wykonaną na zamówienie poprzedniego właściciela. Jej autorem jest znany polski architekt i rzeźbiarz - Mirosław Nizio. On i jego współpracownicy są autorami szeregu koncepcji budynków muzealnych, m.in. Muzeum Współczesnego we Wrocławiu. Jego ostatnim, głośnym projektem jest przywrócenie do życia kopalni "Julia" w Wałbrzychu.

- Część analiz, funkcjonalności i potrzeb Wyspy Młyńskiej już została wykonana dla poprzedniego właściciela, ale czekają nas kolejne - podkreśla Nizio. - Przez kilka tygodni chcemy rozmawiać z wybranymi grupami ludzi, żeby dowiedzieć się, jakie są ich oczekiwania odnośnie Młynów - mówi Nizio.
Architekt poinformował, że jest gotów przygotować projekt budowlany w pół roku, a wykonanie rysunków wykonawczych w około 10 miesięcy. Ale zielonego światła nie ma. Bo nie ma pieniędzy.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
patrzmy realnie
W dniu 28.01.2015 o 15:29, Dana napisał:

Panie "my" oto moje rozwiązanie: młyny jako starocie należą do miejskiego konserwatora. On nie ma pieniędzy. Miasto dało się oszwabić deweloperowi, który odzyskał swoją kasę z nadwyżką i na dodatek tereny pod budownictwo mieszkaniowe ( ul. Powst. Warszawy). Ratusz nie ma pieniędzy na rewitalizację młynów to najrozsądniej jest je sprzedać za 1 zł. Myślę, że Gmina Żydowska może być zainteresowana takim geszeftem.

 

Sprzedał antybydgoski pan KonDom, dobrze ,że nieco lepszy od niego Bruski odzyskał te młyny ,które obecnie należy rozsądnie zagospodarować a nie marudzić jak ty.

G
Gość

Mieli dbać o rentowność i rozwój kopalń, ale traktują Kompanię Węglową (KW) jak dojną krowę! Prezesi spółki Jolanta Strzelec-Łobodzińska (60 l.) czy Mirosław Taras (60 l.) na kierowaniu KW dorobili się kokosów – zarabiali po 80 tys. zł miesięcznie, a odchodząc brali jeszcze olbrzymie odprawy. Absurdem jest to, że to właśnie dyrektorom kopalń, ze względu na odprawy, najbardziej opłaca się ich upadek. – Górnicy są ofiarą wyjątkowych nadużyć ze strony różnych cwaniaków – zauważa znany publicysta „Polityki" Jacek Żakowski (58 l.)

Kompania Węglowa to największa spółka węglowa w Europie. Niestety, od lat jej sytuacja była coraz trudniejsza. Rząd chce „wygaszenia” – górnicy mówią „likwidacji” – czterech najmniej rentownych kopalń. Powód? Cała kompania stanęlą na krawedzi bankructwa.

Co sprawiło, że węglowy gigant lada chwila może runąć jak domek z kart? Rząd jako przyczynę podaje m. in. konieczność ciągłego dopłacania do każdej wydobytej tony polskiego węgla. Inaczej upadek wielkiej firmy tłumaczy Żakowski. – Problemem kopalni są zarządzający i to na różnych szczeblach, którzy są różnej jakości. Przy tym stanowią ogromne obciążenie finansowe dla tych przedsiębiorstw. Wynagrodzenie tej wyższej kadry w sposób skandaliczny odbiega od wynagrodzeń zwykłych pracowników – ocenia. 

 

D
Dana

Panie "my" oto moje rozwiązanie: młyny jako starocie należą do miejskiego konserwatora. On nie ma pieniędzy. Miasto dało się oszwabić deweloperowi, który odzyskał swoją kasę z nadwyżką i na dodatek tereny pod budownictwo mieszkaniowe ( ul. Powst. Warszawy). Ratusz nie ma pieniędzy na rewitalizację młynów to najrozsądniej jest je sprzedać za 1 zł. Myślę, że Gmina Żydowska może być zainteresowana takim geszeftem.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska