Program został zrealizowany na jednej z wysp należącej do archipelagu Fidżi. Kraju, w którym rugby jest jeszcze bardziej popularne niż piłka nożna nad Wisłą. Zawodnik Alfy Bydgoszcz z pewnością czuł się tam, jak ryba w wodzie. Warto wspomnieć, że drużyna narodowa Fidżi zdobyła na ostatnich igrzyskach olimpijskich w Rio złote medale w siedmioosobowej odmianie rugby.
- Zapowiedź do castingu zauważyła moja małżonka i wspólnie z moimi córkami namówiły mnie do udziału. Do programu zgłosiło się ponad 10 000 chętnych - opowiada Maciej Klotz. - Kwalifikacje były kilkuetapowe, badano naszą wytrzymałość psychiczną i fizyczną oraz stan zdrowia. Mam 46 lat i przed programem ważyłem 132 kg, więc na kolejnych etapach widziałem duże zdziwienie ekipy testującej moją formę. Trenowałem wiele lat judo w Polonii Bydgoszcz, potem w AZS Bydgoszcz. Byłem członkiem kadry narodowej juniorów i seniorów jednak przerwałem w 2006 roku i dopiero dwa lata temu rozpocząłem treningi rugby w Alfa Bydgoszcz. Zawsze ten sport kojarzył mi się z twardą grą i wielkim szacunkiem. I tak też było, koledzy klubowi szybko pokazali mi, że to ostra gra, więc zabrałem się za siebie. Gdyby nie gra w rugby nie dostałbym się do programu - komentuje.
Program z pewnością pomógł Maciejowi w przygotowaniu się do wznowienia rozgrywek ligowych w Rugby 15. - Jego progres widać choćby po sporej utracie na wadze. Maciej jest zdecydowanie szybszy, oraz trudniej go zamęczyć w młynach - informuje trener bydgoskiej drużyny, Leszek Komoń.
Najbliższe spotkanie odbędzie się 23.09 na boiskach przy ul. Sielskiej. Przeciwnikiem Alfy będzie drużyna Rugby Club Częstochowa. Już teraz serdecznie zapraszamy do kibicowania naszemu zawodnikowi zarówno w programie jak i na boisku.
O tym, jak poszło mu na wyspie przetrwania, przekonamy się w najbliższych tygodniach, śledząc program w telewizji.
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU