https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoskie lotnisko straciło trzynaście milionów złotych!

(wom)
Gdyby lotnisko nie świeciło takimi pustkami, na pewno nie byłoby tak dużych strat
Gdyby lotnisko nie świeciło takimi pustkami, na pewno nie byłoby tak dużych strat Fot. Tomek Czachorowski
Trzynaście milionów złotych to straty bydgoskiego Portu Lotniczego w 2008 roku. Wreszcie poznaliśmy bilans spółki. Co na to miejscowi radni? Przesunęli debatę na ten temat. A urząd marszałkowski? Umywa ręce.

Bilans nie jest optymistyczny. W 2008 roku Port Lotniczy przyniósł 13 milionów złotych strat. Rok wcześniej - w 2007 - straty wyniosły niecałe 6 milionów złotych.

Bydgoszcz jest drugim co do wielkości akcjonariuszem spółki. Nad bilansem mieli dziś debatować członkowie komisji budżetu bydgoskiej Rady Miasta, ale na prośbę Adama Fórmaniaka z PO, przewodniczącego komisji, debatę przesunięto. - Przewodniczący poprosił o przesunięcie debaty o miesiąc, żeby mieć możliwość zebrania materiałów - przyznał wczoraj Wojciech Paczkowski, dyrektor Biura Rady Miasta. - Debata miała być, ale jej nie ma - mówi zdenerwowany Piotr Król, szef klubu radnych PiS. - Myślę, że trzeba raz i jasno określić, jaka jest przyszłość Portu Lotniczego, czy samorządy mogą go przejąć, czy nie...

Większościowym udziałowcem bydgoskiego portu wciąż jest fundusz giełdowy AI Aiport International Ltd. Drugim co do wielkości udziałowcem jest Bydgoszcz, trzecim - Kujawsko-Pomorski Urząd Marszałkowski.

Bilans portu na papierze nie wygląda dobrze. Polsko-angielski materiał przygotowany dla bydgoskich radnych roi się od zdjęć i niewiele mówiących wykresów. Pokazuje głównie zalety spółki. I... wykazuje 13 mln zł strat. O połowę więcej niż w 2007 roku.

"Zdaję sobie sprawę, że nie jest to bilans, który musi się podobać, ale to solidna baza, na której można budować bilans spółki" - pisze bydgoskim radnym Krzysztof Wojtkowiak, prezes portu.

Wojtkowiak w rozmowie z "Pomorską" mówi wprost, że spółka musiała ponosić dodatkowe koszty. Chodzi prawdopodobnie o potężne pieniądze, które Port Lotniczy dopłacał do połączeń zapewnianych przez Jet Air - małe samoloty tej polskiej firmy latały m.in. do Wiednia i Berlina. Jako gwarancję utrzymywania lotów, na które nie wykupiono biletów, Jet Air dostawał określone stawki. Niedawno Jet Air przestał latać, jedyne połączenie obsługiwane przez tę firmę to Bydgoszcz - Warszawa.

Prezes Wojtkowiak w rozmowie z "Pomorską" wydaje się być zdenerwowany, ale mówi, że wreszcie zaczął robić w spółce porządek. A jego działania przynoszą efekty. - Mamy więcej lotów czarterowych, a teraz po raz pierwszy mamy w kasie "cash flow", wreszcie jest plus! - mówi. Wojtkowiak zwraca też uwagę na inicjatywę marszałka Piotra Całbeckiego, który chce ogłosić przetarg na obsługę połączenia Bydgoszcz - Warszawa.

- Jako biegły rewident mogę zapewnić, że portowi lotniczemu nie grozi upadłość - mówi Edward Hartwich, wicemarszałek województwa. - Ale trzeba pamiętać, że to jest zwyczajna spółka prawa handlowego...

Najwyższy czas, żeby samorządy na powrót przejęły władzę nad tak ważnym dla regionu Portem Lotniczym w Bydgoszczy. Bo port lotniczy mamy tylko jeden.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
S.
A ile w tym czasie zarobił pan prezes Wojtkowiak?
Jeszcze bezczelnie twierdzi ,ze strata 13 milionów to solidna baza do dobrego bilansu!Co za krętacz!
y
yogi
W dniu 27.10.2009 o 09:34, ~xxx~ napisał:

Szanowny Jarosławie z hłe, hłe miasta Bydgoszcz! Otóż przed chwilą ogłoszono kolejny sukces Twojej Metropolii. Super!!! Rozbudowywać lotnicho, dodawać połączeń, promować!!!! To lubię. Może wreszcie przyleci do Brzydgoszczy wielki jumbo, a na jego pokładzie wielki pług. Drugim przyleci wielki traktor i tak stworzony zespół, dzielnie kierowany przez znamienitych naukowców, od których aż roi się na światowej sławy brzydgoskich uniwersytetach, zaorze tę pożal się Boże mieścinę, o której powołaniu król Kazimierz podczas popijawy w Brześciu Kujawskim zadecydował. A po orce nadleci AN 24 i opyli zaorany teren azotoxem. To będzie WIELKI FINAŁ. Amen


Spadaj unibaksie
q
qw12
no i chyba bedzie sie staczal, poniewz jezeli zabiora toruniowi urzadz marszalkowski Toruń bedzie dazyl do zlikwidowania województwa (jakies 2 czy 3 lata temu tez byla afera) i wtedy bydgoszcz nie bedzie miala ani urzedu marszalkowskiego ani wojewodzkiego hahahah no chyba ze poznan sie podzieli hahah trzeba bylo myslec w 1998 roku kiedy grzeskowiak chciala dac wojewode toruniowi a bydgoszczy marszalka, ale wtedy bydgszcz byla tak glupia ze sie nie zgodzla (nie wiedzieli ze urzad wojewodzki w przyszlosci nie bedzie mial zadnej wladzy hahah)
g
grazka
Biedny ten region pod krzyżackim zaborem niszczącym go dzień po dniu na rzecz swojej pseudopotęgi intelektualnej i kulturalnej.Komuch Achramowicz zniszczył uczelnię i szpitale żeby dowartościować swoich kumpli SB-eków i TW a drugi fan o. Rydzyka jeszcze dobrze nie zdąrzył usiąść na krześle marszałkowskim a już zgarnął kasę z lotniska na ruiny gotyckie dla swojej mieściny. Szkoda ,że PO targana aferami w rządzie nie ma czasu przyjrzeć się co tutaj wyrabia prezydent bis Toruniewka czyli P. CaUBecki.Dopóki miasto o. Rydzyka będzie traktowane przez kolejne rządy wyjątkowo-siedziba urzędu marszałkowskiego, ten region w dalszym ciągu będzie się staczał po równi pochyłej
~xxx~
Szanowny Jarosławie z hłe, hłe miasta Bydgoszcz! Otóż przed chwilą ogłoszono kolejny sukces Twojej Metropolii. Super!!! Rozbudowywać lotnicho, dodawać połączeń, promować!!!! To lubię. Może wreszcie przyleci do Brzydgoszczy wielki jumbo, a na jego pokładzie wielki pług. Drugim przyleci wielki traktor i tak stworzony zespół, dzielnie kierowany przez znamienitych naukowców, od których aż roi się na światowej sławy brzydgoskich uniwersytetach, zaorze tę pożal się Boże mieścinę, o której powołaniu król Kazimierz podczas popijawy w Brześciu Kujawskim zadecydował. A po orce nadleci AN 24 i opyli zaorany teren azotoxem. To będzie WIELKI FINAŁ. Amen
L
Leszek A
Do autora tekstu
13 mln. w 2008 w stosunku do 6 mln. w 2007 "I... wykazuje 13 mln zł strat. O połowę więcej niż w 2007 roku."
to nie jest o połowę większa strata tylko ponad dwa razy większa strata.
Trochę logiki państwo dziennikarze
r
regionalny
Jak konstanty toruński wezmie się za coś takie sa zawsze efekty. O szpitale uniwersyteckie też zabiegał ,żeby rządzili nimi jego kumple toruniacy ,po 5-ciu latach są efekty 100 mln długu i komornik na pensjach.Jedynie przeniesienie Urzędu Marszałkowskiego do Bydgoszczy i odklejenie od stołka nieudolnych i złosliwych krzyżaków jest w stanie zapobiec upadkowi tego regionu. Trzy kadencje komucha i POrydzykowego marszałka z Torunia chyba już u nikogo normalnego nie pozostawia złudzeń.
n
niespodziewajka
Strata 13 milionów w spółce? Niespodzianka ? Znamy to już ? To jest przestroga co stanie się z nową spółką Wks Zawisz S.A i co zrobią z nią nasi "prezydenci" ! banda zadumanych nieudaczników! Przyznawajcie się do błędów i nie ukrywajcie ich ! to przynajmniej siedzieć nie pójdziecie a pluć na ulicy i tak na was będą ! dombrowicz do Torunia , grześkowiak na księżc !
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska