Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoskie pomniki, rzeźby i posągi. Zapraszamy na wirtualny spacer [mapa interaktywna]

Joanna Pluta
Mamy pół setki pomników, rzeźb i posągów. I to bardzo różnych - od historycznych po atrakcje turystyczne. Polecamy spacer ich śladami - na pewno będzie ciekawie.
Mamy pół setki pomników, rzeźb i posągów. I to bardzo różnych - od historycznych po atrakcje turystyczne. Polecamy spacer ich śladami - na pewno będzie ciekawie.
Mamy pół setki pomników, rzeźb i posągów. I to bardzo różnych - od historycznych po atrakcje turystyczne. Polecamy spacer ich śladami - na pewno będzie ciekawie.

Co takiego jest w rzeźbach i pomnikach, że nie mamy ich nigdy dość? Może to ich monumentalność, może tajemnice, które się kryją w ich powstaniu? W Bydgoszczy, przynajmniej w centrum miasta, jest ich bardzo wiele. Wyróżniliśmy czternaście, naszym zdaniem z jakichś powodów najciekawszych lub najważniejszych. Ale oczywiście są jeszcze inne.

Piętnastu wielkich ludzi muzyki

Mówiąc o pomnikach i rzeźbach, z pewnością nie wolno pominąć wszystkich posągów, które możemy znaleźć na terenie parku Jana Kochanowskiego. Chwilowo mamy do nich utrudniony dostęp, ale jesienią, gdy remont parku się skończy, będzie można znów je podziwiać.

To spacer śladami najwybitniejszych postaci muzyki poważnej - w parku znajdują się między innymi Fryderyk Chopin, Ludwig van Beethoven, Piotr Czajkowski, Henryk Wieniawski, Stanisław Moniuszko. Jest też Jan Sebastian Bach, Igor Strawiński, Claude Debussy. To wszystko świetnie wpisuje się w muzyczny charakter dzielnicy. W sumie jest dziesięć posągów i pięć popiersi znakomitych kompozytorów. Podobno wieczorem, gdy jest cicho, można usłyszeć w parku muzykę.

Zobacz również: Łuczniczka i Spichrze, czyli bydgoskie symbole [zobacz mapę interaktywną]

Sprawdzaliście kiedyś?

W tym samym parku znajduje się też obelisk przedstawiający Henryka Sienkiewicza. Ten, który znamy jest drugim jego pomnikiem. Pierwszy powstał w 1927 roku i był pierwszym wizerunkiem pisarza w Polsce. Na pomysł jego powstania wpadli pedagodzy i ludzie kultury z Bydgoszczy. Przez jakiś czas zbierano fundusze na budowę obelisku - w szkołach, podczas kwest ulicznych. A gdy go odsłonięto, o Bydgoszczy mówiło się w całej Polsce. Wszyscy nam gratulowali, zazdrościli. To było coś. Niestety, w czasie drugiej wojny światowej pomnik został zniszczony. Marzenia o jego odbudowie ziściły się po kilkudziesięciu latach.

Przepiękna rzeźba jest też na Starym Rynku w fontanience stojącej tuż przy gmachu Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej. "Dzieci bawiące się z gęsią" to jedna z najstarszych zachowanych rzeźb w naszym mieście. Potocznie nazywana "Studzienką" została odsłonięta w 1909 roku. Ufundował ją właściciel apteki "Pod Złotym Orłem" na Starym Rynku, Alfred Kupffender, a wykonał Karol Kowalczewski. Fontanna z rzeźbą początkowo stała na zachodniej pierzei Starego Rynku. Rzeźba była zagrożona w 1940 roku, gdy "Studzienkę" rozebrano, a brąz z rzeźb miał być przeznaczony na cele wojenne.

Czytaj też: Fontanna Potop ma być dla Bydgoszczy tym, czym pierniki dla Torunia. Symbolem

Przetrwała najgorsze i zmieniła adres

Udało się jednak posągi uratować. W osiem lat później fontanna wróciła, zmieniła jednak nieco swoje położenie - na to, które znamy dziś. W ubiegłym roku została gruntownie odremontowana. Po zakończeniu prac trzeba było jednak wykonać poprawki, ponieważ efekt renowacji nie był zadowalający.

Kilka razy w historii miasta zdarzało się, że pomniki powstawały z okazji urodzin Bydgoszczy lub by upamiętnić inną ważną chwilę. Tak samo jest w przypadku Wędrowca, którego można spotkać na niewielkim placu u zbiegu ulic Gdańskiej, Dworcowej i Pomorskiej. Wędrowiec autorstwa Michała Kubiaka stoi i przygląda się stojącemu w pobliżu majestatycznemu budynkowi Hotelu pod Orłem. A pojawił się tam w 2005 roku z okazji 659. urodzin miasta.

Zdarza się również, że rekonstruujemy rzeźby, które z jakichś powodów zniknęły z mapy miasta. Tak było między innymi z fontanną Potop. Tak było również z rzeźbami Cztery Pory Roku w Ogrodzie Botanicznym przy Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego.

Z czterech pór roku na razie są trzy

Te pojawiły się początkowo w latach 30. ubiegłego wieku. To były cztery kamienne rzeźby dzieci, symbolizujące różne pory roku. I tak - wiosna trzymała w dłoniach dwa ptaki, lato - kłosy zboża, jesień - winogrona, a zima - opatulona w kożuchowy szal, krzyżowała ręce z zimna. Rzeźby były ustawione w czterech rogach dziedzińca, na którego środku stał zegar słoneczny. Cztery półtorametrowe figury wykonał bydgoski rzeźbiarz Bronisław Kłobucki.

Rzeźby przepadły w latach 90. Pod koniec dwudziestego wieku władze uniwersytetu rozpoczęły prace nad rekonstrukcją tych obelisków. Jak dotąd udało się odtworzyć trzy z nich - jesień (2008 rok), zimę (2010) i wiosnę (w ubiegłym roku). Kto ufunduje ostatnią?

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska