Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoskie ślady znanego aktora Leonarda Pietraszaka, czyli mamy się kim pochwalić

Jolanta Zielazna, [email protected]
Leonard Pietraszak wspominał Bydgoszcz podczas spotkania w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Bydgoszczy
Leonard Pietraszak wspominał Bydgoszcz podczas spotkania w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Bydgoszczy Andrzej Muszyński
Bydgoszcz długo pomijała milczeniem fakt, że w tym mieście urodził się znakomity polski aktor Leonard Pietraszak. A przecież - jak sam mówi - w mieście nad Brdą zaczęło się wiele ważnych dla niego rzeczy, tu spędził prawie 20 lat swojego życia.

Smutna wojenna tułaczka

Miła  pamiątka z odwiedzin Leonarda Pietraszaka w mieszkaniu przy ul. Gdańskiej. Tam się urodził.
Miła pamiątka z odwiedzin Leonarda Pietraszaka w mieszkaniu przy ul. Gdańskiej. Tam się urodził. autorka

Miła pamiątka z odwiedzin Leonarda Pietraszaka w mieszkaniu przy ul. Gdańskiej. Tam się urodził.
(fot. autorka)

Przede wszystkim - Leonard Pietraszak tu się urodził. 6 listopada 1936 roku, przy ul. Gdańskiej 95. Oficyna, trzecie piętro. - Malutkie to nasze gniazdeczko było - wspominał podczas niedawnego spotkania w bibliotece wojewódzkiej w Bydgoszczy. Odwiedził je dopiero niedawno, w 2009 roku, po 60 latach.

Od 1954 roku mieszka tam Irena Ceranowska. - Wiedziałam, że Leonard Pietraszak tu się urodził, bo kiedyś był w szkole u córki i mówił: Gdańska 95. Ale kto pomyślał, że akurat tu?!

Niespodziewanego gościa mieli w marcu 2009 roku. Przed Wielkanocą. - Córka akurat okna myła - wspomina pani Irena. - Ktoś zadzwonił, otworzyłam. Przedstawił się, ale nie skojarzyłam. Dopiero córka mówi: A nie jest pan aktorem? Powiedział, że jest. Wtedy mnie olśniło: Aaa! "Czarne chmury"!

Leonard Pietraszak wspominał balkon, z którego kilkuletniemu brzdącowi rodzice pokazywali gwiazdy. Napisał sympatyczne życzenia. Zadzowni, odwiedzi. - Bardzo miły pan - pani Irena, pokazuje niewielkie mieszkanie.

Wyszli z mieszkania przy Gdańskiej 95 na początku września 1939 roku, na wojenną tułaczkę, i już do niego nie wrócili. - Ojca już nie było, brata wojna zastała u rodziny w Chodzieży - wspomina aktor w rozmowie z "Pomorską". Ojciec, od 1935 roku przeniesiony do 61 pułku piechoty do Bydgoszczy, gdy wybuchła wojna przedarł się Wielkiej Brytanii.

- Zostałem w Bydgoszczy z matką i siostrą. We wrześniu wsiedliśmy do pociągu i chcieliśmy uciec do Warszawy. Matka pochodziła z Warszawy, tam była cała jej rodzina. Pod Kutnem przeżyliśmy bombardowanie, straciliśmy wszystko, co mieliśmy.

Wrócili do Bydgoszczy. - Nasze mieszkanie przy Gdańskiej zabrali już Niemcy. Wyrzucili nas gdzieś daleko, za tory na Gdańskiej. Potem na Grunwaldzkiej, koło przejazdu kolejowego, dostaliśmy maleńki koszmarny sklepik. Pół okupacji mieszkaliśmy w tym sklepiku, a potem koło Jasnej, w innym sklepiku.

Janina Pietraszak została skierowana do pracy w fabryce makaronu przy ul. Chrobrego. Podobnie, jak inne zatrudnione tam kobiety, wynosiła zupę, którą dawano pracującym. Chciała nakarmić dwoje małych dzieci. - 5-6-latek stałem w bramie na Chrobrego i czekałem, kiedy matka wychodziła. Były to czasy okropne - wspomina Leonard Pietraszak. Nie lubi o nich opowiadać.

Malarz, ktory posiał pasję

To była Szkoła Podstawowa nr 20 im. jana Matejki. Dzięki nauczycielowi rysunków przyszłego aktora zauroczyły prace Leona Wyczółkowskiego. Zachwyca się
To była Szkoła Podstawowa nr 20 im. jana Matejki. Dzięki nauczycielowi rysunków przyszłego aktora zauroczyły prace Leona Wyczółkowskiego. Zachwyca się nimi do dziś. autorka

To była Szkoła Podstawowa nr 20 im. jana Matejki. Dzięki nauczycielowi rysunków przyszłego aktora zauroczyły prace Leona Wyczółkowskiego. Zachwyca się nimi do dziś.
(fot. autorka)

Gdy wojna się skończyła, rodzina została już na Grunwaldzkiej, zamieszkali pod 38. I właśnie te okolice: Jasna, Graniczna, Wrocławska były terenem dziecięcych zabaw z rówieśnikami. Tam przyszły aktor chodził do szkoły.

Nie miał daleko. Szkoła Podstawowa nr 20 im. Jana Matejki mieściła się po drugiej stronie ulicy, pod nr 41. Kawałek za Wrocławską, za apteką "pod Lwem". - Nie ma już tego wejścia, zostało tylko od strony kanału, tej szkoły też nie ma - opowiada aktor.

Przeczytaj także: Leonard Pietraszak: Całą koszmarną okupację spędziłem w Bydgoszczy

Adres: Grunwaldzka 41 ma dziś Zasadnicza Szkoła Zawodowa nr 5, wchodzi się właśnie od strony śluz. To w szkole podstawowej nauczyciel rysunków prowadzał uczniów do bydgoskiego muzeum, w którym oglądali prace Leona Wyczółkowskiego.

Obrazy zapadły w pamięć kilkunastolatka na tyle, że po latach zaowocowały pasją do malarstwa i dzieł Wyczółkowskiego. Już jako dojrzały człowiek Leonard Pietraszak odwiedza Gościeradz z dworkiem malarza, Wtelno, gdzie na wiejskim cmentarzu pochowano Wyczółkowskiego. O obrazie "Wiosna w Gościeradzu" mówi, że ciągle jest dla niego talizmanem.

Z podstawówką wiąże się jeszcze jedno nazwisko: Edmund Trempała. - To były początki jego pracy, uczył nas biologii - ciepło wspominał Pietraszak późniejszego profesora, współorganizatora Wyższej Szkoły Nauczycielskiej w Bydgoszczy.

Sentyment pozostał też do innej szkoły nad kanałem - Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza, przy ul. Nowodworskiej. Tu zdał maturę w 1954 roku.

Od boksu do aktorstwa

Jeden z rodzinnych grobów, który Leonard Pietraszak systematycznie odwiedza w Bydgoszczy
Jeden z rodzinnych grobów, który Leonard Pietraszak systematycznie odwiedza w Bydgoszczy autorka

Jeden z rodzinnych grobów, który Leonard Pietraszak systematycznie odwiedza w Bydgoszczy
(fot. autorka)

Popołudniami były zabawy z kolegami. Najpierw uganiali za piłką-szmacianką, potem niektórych zaczarował boks. Pod wpływem opowieści mieszkającego przy Jasnej Feliksa Stamma.

Trenował starszy brat Leonarda - Tadeusz, boksował i on. W klubie Zjednoczeni Bydgoszcz, który wtedy miał silna sekcję pięściarską, pod okiem Edwarda Rinke. - W tym czasie też trenowałem i byłem w jednej drużynie z bratem Leonarda - wspomina Kazimierz Kosiński, dziś prezes Kujawsko-Pomorskiego Klubu Seniora Boksu. - Klub Zjednoczeni działał przy fabryce Leo, czyli Kobrze. Trenowaliśmy na Jagiellońskiej, w sali Włókniarza.

Przygoda z boksem była jednak krótka. Kategorycznie sprzeciwiali się jej państwo Pietraszakowie. Uznali, że dwóch synów bokserów to za dużo.

Po maturze w Bydgoszczy Leonard był jeszcze rok. Gdy zrezygnował ze studiów na UMK pracował w RSW jako instruktor do spraw prasy, a popołudniami chodził na zajęcia do studia aktorskiego. Działało na Gdańskiej, niedaleko Teatru Polskiego. To była ścieżka, która zaprowadziła Leonarda Pietraszaka na studia aktorskie do Łodzi.

Rozstał się wtedy z Bydgoszczą na dobre, ale odwiedza ją często. Przyjeżdża na groby bliskich - rodziców, brata.

Popularny i niezapomniany płk Dowgird z "Czarnych chmur", doktor Karol Stelmach z "Czterdziestolatka", Gustaw Kramer z "Vabanku" i "Vabanku 2", aktor który zagrał kilkadziesiąt ról teatralnych i filmowych, dopiero w tym roku zostanie uhonorowany przez rodzinne miasto.
W sobotę na ul. Długiej Leonard Pietraszak odsłoni tabliczkę ze swoim autografem.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska