Bydgoszcz razem ze Stuttgartem, czeskimi miastami Most i Usti oraz słoweńskim Kranjem będzie uczestniczyła w międzynarodowym programie rewitalizacji terenów poprzemysłowych.
- Chodzi o to, by znaleźć metodę zarządzania miejscami, na których znajdują się podupadłe fabryki - tłumaczy Magdalena Jasińska z bydgoskiej Wyższej Szkoły Gospodarki. W dniach 5-7 października na uczelni odbędą się warsztaty otwierające program. W ramach niego powstanie Europejska Szkoła Zarządzania Terenami Poprzemysłowymi. Instytucja ma szkolić samorządowców z całej Europy. - Właśnie ci specjaliści będą szukali sposobów na ożywienie zdegradowanych obszarów - dodaje Jasińska.
Na spacer do gazowni
Grzegorz Boroń z wydziału gospodarki komunalnej bydgoskiego ratusza widzi w programie szansę dla miasta: - Mówimy o "brownfieldach", miejscach szarych i brudnych. Trzeba sprawić, by stały się przyjazne mieszkańcom. By zechcieli wybrać się tam na spacer.
Przykładem przeobrażenia przestrzeni ma być budowa terenu rekreacyjnego w okolicy bydgoskiej gazowni przy ulicy Jagiellońskiej: - W pobliżu, nad brzegiem Brdy jeden z deweloperów planuje budowę miniosiedla. Nasze prace będą skoordynowane z tą inwestycją. Między gazownią a nowymi budynkami powstałby bulwar spacerowy z placem zabaw.
Pnącze nadaje klimat
Plac ma być gotowy do końca roku 2011. - Ścieżka to jednak za mało - mówi pani Elżbieta Góra, którą spotkaliśmy przy ulicy Jagiellońskiej: - Byłam ostatnio w Łodzi. I powiem szczerze zrobiła na mnie wrażenie Manufaktura - centrum handlowo-kulturalnego, które powstało na miejscu zakładów włókienniczych. Przecież w Bydgoszczy również można tak adaptować niektóre z naszych zakładów.
Do Łodzi nam daleko. Inwestorzy coraz częściej jednak interesują się naszymi fabrykami. Na miejscu zakładów Byd-Meat powstała galeria handlowa Focus Mall. Przy okazji wzdłuż ulicy Jagiellońskiej odrestaurowano cztery kamienice z XIX wieku. - By zachować atmosferę miejsca, odnowiliśmy m.in. zabytkową bramę między budynkami - wyjaśnia Agnieszka Drucis, rzecznik firmy Parkridge, która zbudowała galerię.
Budowę przetrwała też żywa pamiątka po zakładzie, glicynia chińska. - Ta roślina pamięta lata 30. Dziś znów pnie się po jednej z kamienic - dodaje Drucis.
Lofty z widokiem na pralnię
Nie do poznania jest pralnia garnizonowa przy Babiej Wsi. - W starym gmachu utworzyliśmy pierwsze bydgoskie lofty (przestronne mieszkania w budynkach byłych fabryk i magazynów - red.). W lokalach zachowaliśmy m.in. stalowe belki stropowe, które nadają im charakter - mówi Bożena Wawrzkowicz, prezes Arcada Invest. - Sprzedaliśmy już ponad połowę nowych mieszkań. Koszty adaptacji budynku były o połowę wyższe niż, gdyby wznosić go od podstaw, ale warto było zaryzykować.
Zmieni się też stara zajezdnia tramwajowa przy ulicy Zygmunta Augusta. Bydgoska Szkoła Wyższa utworzy w niej laboratoria paliw odnawialnych.
- Przebudowa ma ruszyć jeszcze w tym roku - zapowiada Tomasz Makowski, kanclerz BSW. - Dzięki połączeniu cegły ze szkłem i stalą budynek zachowa dawny charakter, ale będzie nowoczesny.
