Bydgoszcz. Gwałtowne hamowanie autobusu linii 67; są poszkodowani

Do 100km/h??!!!

Smieszne...

Autobus miejski nie pojedzie więcej niż 70km/h,ale trzeba mieć pojęcie jakieś,a pózniej wypowiadać się na forum...!!!!!!!!

Ograniczenia swoje,a czas przejazdu swoje...

Wypadki się zdarzają.

No i tragedia wielka się wam wszystkim stała nie? Nie macie już co robić to idźcie liście grabić. :D

Trzeba przyznać, że kobiety łagodniej prowadzą autobusy. Nigdy nie zauważyłem, żeby kobieta szarpała autobusem, podjeżdżając po 20 cm do poprzedzajacego pojazdu, a mężczyźni tak robią. Kobiety nie rozpędzają się tuż przed miejscem do zatrzymania, a hamowanie też zaczynają wcześniej. Wczoraj jechałem autobusem i szlag mnie trafiał, bo "wozak" z MZK, mimo że widział włączające się czerwone, jeszcze przyspieszył, a później gwałtownie hamował i nawet przejechał linię zatrzymania.

Po pierwsze jeszcze nie widziałem aby na liniach 59 67 69 jakiś autobus jechał 80-100 km/h fizycznie jest to nie możliwe autobusy mają ograniczniki prędkości do 70 km/h a po drugie jeżeli przekraczają 50 km/h to zacznijmy od Zarządu Dróg który ustala czasy przejazdu dla helikoptera a nie autobusu łatwo to sprawdzić ile jest opóźnionych przyjazdów na końcówki i do tego zmniejszona ilość wozów na liniach a pozostałe mają te braki nadrobić aby nie było zbyt dużych przerw w rozkładach jazdy a tym bardziej że zarząd wiedział o pracach drogowych przy Kamiennej które jeszcze tę opóźnienia powiększają.

W dniu 02.04.2014 o 12:37, Marcin napisał:

Tutaj wina leży po stronie kierowcy! Bydgoskie autobusy jeżdżą stanowczo za szybko!! W mieście obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h a kierowcy autobusów potrafią rozpędzić się do 80 km/h a nawet do 100 km/h. Nie wierzycie? Wystarczy przejechać się autobusem linii 59, 67, 69 ulicą Fordońską w kierunku Fordonu. Dosłownie kierowcy autobusów wyprzedzają wszystkie jadące tam samochody osobowe jeżdżące przepisowo. Wyjątkiem są panie kierowczynie (kobiety). One jeżdżą bardzo spokojnie, bardzo lubię gdy kobiety prowadzą autobusy gdyż czuję się wtedy bezpieczniej.Niech ZTM zatrudnia jak najwięcej kobiet-kierowców.Dlatego apeluję do kierowców - proszę Was, jeźdżcie zgodnie z przepisami i proszę o wcześniejsze rozpoczęcie manewru zwalniającego pojazdu w celu uniknięcia gwałtownego hamowania.

Przykro mi, ale kłamiesz. Autobusy mają założone elektroniczne ograniczenie prędkości maksymalnej - 70 km/h i szybciej nie pojadą.

widziałem jak 69 w okolicach ul Wiślanej jechał 200 km/h

A trzeba było skasować osobówkę. Hamować, ale nie na chama i na koniec stuknąć. Mniej ludzi odniosłoby obrażenia.

Tutaj wina leży po stronie kierowcy! Bydgoskie autobusy jeżdżą stanowczo za szybko!! W mieście obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h a kierowcy autobusów potrafią rozpędzić się do 80 km/h a nawet do 100 km/h. Nie wierzycie? Wystarczy przejechać się autobusem linii 59, 67, 69 ulicą Fordońską w kierunku Fordonu. Dosłownie kierowcy autobusów wyprzedzają wszystkie jadące tam samochody osobowe jeżdżące przepisowo. Wyjątkiem są panie kierowczynie (kobiety). One jeżdżą bardzo spokojnie, bardzo lubię gdy kobiety prowadzą autobusy gdyż czuję się wtedy bezpieczniej.

Niech ZTM zatrudnia jak najwięcej kobiet-kierowców.

Dlatego apeluję do kierowców - proszę Was, jeźdżcie zgodnie z przepisami i proszę o wcześniejsze rozpoczęcie manewru zwalniającego pojazdu w celu uniknięcia gwałtownego hamowania.

W Pomorskiej nawet ludzie latają :)