W bydgoskim Myślęcinku planowane są nowe atrakcje: muzeum paleontologiczne, park dinozaurów oraz "Makroświat", czyli park z ogromnymi modelami stawonogów. Miejski park boryka się jednak z zadłużeniem. Z pracą muszą pożegnać się trzy osoby.
Nie róbmy z Myślęcinka centrum rozrywkowo-handlowego. To jest park!
- Dostosowujemy się do warunków rynkowych, bo **
bydgoski** Myślęcinek jako park miejski musi na siebie zarabiać - tłumaczy Sandra Federowicz, rzecznik prasowy.
- Chcę jednak uspokoić: nie dzieje się u nas nic złego. Umowy z trzema osobami zostały rozwiązane za porozumieniem stron. Otrzymały one w dodatku pakiet gwarantowanych świadczeń finansowych, które z pewnością pomogą im w tej sytuacji.
Leśny Park Kultury i Wypoczynku zatrudnia obecnie 86 osób. Jeszcze w lutym liczono się z koniecznością cięcia kilkunastu etatów. Pracownicy Myślęcinka skarżą się na złą atmosferę w pracy. Rzekomo wielu z nich boi się utraty zatrudnienia.
Więcej na ten temat przeczytasz w sobotnim wydaniu Gazety Pomorskiej.
Czytaj e-wydanie »