
Zatrudniająca ponad 400 osób fabryka chce przeprowadzić się do Bydgoskiego Parku Przemysłowego.
Prezes Makrum, Rafał Jerzy, zlecił firmie doradczej "Ernst&Young" z Warszawy analizę, w jaki sposób wykorzystać budynki Makrum.
- Z naszego badania wynika, że w Bydgoszczy jest za mało biur i hoteli - mówi Kamil Kowa z "Ernst&Young". - W Bydgoszczy jest 26 hoteli. Liczba miejsc hotelowych przypadająca na tysiąc mieszkańców wynosi w Bydgoszczy 4,44. To o wiele mniej niż w innych polskich miastach. W Olsztynie, na przykład, ten wskaźnik jest ponad dwa razy wyższy. W miastach Europy Zachodniej jest cztery-pięć razy więcej miejsc hotelowych niż w Bydgoszczy.
Biur brakuje
To nie jedyny wniosek, do jakiego doszli doradcy z warszawskiej firmy. Okazuje się, że w naszym mieście jest za mało biur (trudno w to uwierzyć, patrząc na puste pomieszczenia po dawnych biurach).
Doradcy z "Ernst&Young" twierdzą, że nowych inwestorów nie da się przyciągnąć nad Brdę, jeżeli w naszym mieście nie będzie więcej hoteli i biur o wysokim standardzie.
- W Bydgoszczy jest ich za mało, a właśnie takimi biurami są najbardziej zainteresowane firmy - przekonuje Kowa. - Gdyby w mieście powstawały takie biurowce, szybko znalazłyby najemców. Przykładem może być BRE Bank przy ulicy Grodzkiej. Kiedy ten bank miał wolne biura do wynajęcia, błyskawicznie znalazł chętnych.
Zburzą fabrykę
Makrum wychodzi z inicjatywą: - Chcemy przenieść naszą fabrykę do Bydgoskiego Parku Przemysłowego, a na terenach po zburzonej fabryce planujemy zbudować centrum handlowe czwartej generacji - informuje Rafał Jerzy, właściciel większościowego pakietu akcji spółki giełdowej Makrum.
Centrum czwartej generacji
to kompleks, w którym, oprócz sklepów, są hotele, biurowce, restauracje, kina, kliniki, sale konferencyjne.
Takim kompleksem jest na przykład "Manufaktura" w Łodzi. To jedno z trzech największych centrów w Polsce. Znajdują się tam m.in. kino z 15 salami, muzea, 20 restauracji i centrum samochodowe. Wszystkich sklepów jest ponad 300 (w tym dwa hipermarkety). Wkrótce będzie też czterogwiazdkowy hotel z 200 pokojami. W centrum "Manufaktury" jest 3,5-hektarowy rynek. Organizowane są na nim koncerty i zawody sportowe.
Hotel i szpital
U nas ma być podobnie. - Centrum handlowe będzie rozpościerało się na blisko dziesięciu hektarach. Znajdą się w nim między innymi biurowce o najwyższym standardzie, hotel trzy- lub czterogwiazdkowy, klinika medyczna, sale konferencyjne, restauracje i 120-140 sklepów - wymienia Jerzy. - Centrum miałoby mieć osiem, albo i dziesięć tysięcy metrów kwadratowych powierzchni. W tym prawie trzy tysiące zajmowałyby biura, sale konferencyjne i hotel.
Projekt przygotował Marek Tryzybowicz, architekt z biura architektonicznego "Bose International", które przygotowało podobne projekty m.in. w Delhi, Pradze i Bratysławie.
Będą w parku
W kompleksie znalazłoby pracę około 1600 osób.
Właściciel Makrum chciałby, aby inwestycja ruszyła w ciągu czterech lat. - Nasze przedsiębiorstwo ciągle się rozbudowuje. Za 10 czy 15 lat nie wystarczy nam tutaj miejsca, dlatego chcemy przenieść się do parku przemysłowego. Przeprowadzkę planujemy właśnie w ciągu najbliższych czterech lat - tłumaczy prezes Jerzy.
Przeprowadzka Makrum będzie kosztowała około 100 mln zł. Ile będzie kosztowała budowa centrum handlowego przy ul. Leśnej? - Na razie nie możemy mówić o kwotach - mówi Jerzy.
Najpierw właściciel Makrum musi przekonać radnych Rady Miasta do tego pomysłu. Wczorajszej na sesji "Ernst&Young" zaprezentował wyniki analizy.
Zdaniem radnego
A co o pomyśle myślą inni? Robert Sych, radny: - Byłem pewien, że na terenach po Makrum powstaną bloki. Zdziwiłem się więc, kiedy usłyszałem o centrum czwartej generacji. Jakby tego nie zwał, to i tak będzie kolejny market. Dużych sklepów jest w naszym mieście za dużo, kolejne nie są potrzebne. Hotel mógłby być, ale nie w centrum handlowym.
A co Państwo sądzą o tym pomyśle? Czekamy na opinie pod adresem: [email protected].
