Bydgoszcz. Porozmawiajmy o rynku i pierzei

- Nie wiem oczywiście, czy debata sprawi, że prezydent zmieni zdanie, ale zawsze lepiej spróbować - mówi nam radny Sych, który jest zwolennikiem pozostawienia Starego Rynku w obecnym kształcie. - Musimy jednak rozmawiać o sprawach ważnych dla miasta. Skoro sprawa zachodniej pierzei poruszyła tak wielu bydgoszczan, naszych wyborców, potrzebna jest dyskusja.

Debata odbędzie się najwcześniej we wrześniu, kiedy skończy się sezon wakacyjno-urlopowy. - Chcę, by przede wszystkim wziął w niej udział prezydent. A oprócz niego oczywiście radni, autorzy zwycięskiej koncepcji, mieszkańcy i oczywiście media. Plany prezydenta powinna poznać jak największa liczba odbiorców - wymienia Robert Sych. - Chciałbym też zaprosić niezależnych ekspertów architektów, żeby poznać również ich opinię.

Radny Sych ma nadzieję, że prezydent zgodzi się na debatę. - Bez niego dyskusja nie miałaby sensu. Oczywiście w grę wchodzi jeszcze zwołanie nadzwyczajnej sesji - dodaje radny.

A wśród naszych Czytelników nadal trwa gorąca dyskusja na temat odbudowy zachodniej pierzei.
Zadzwoniła do nas Gertruda Blachowiczowa, która opowiadała nam, że przyjeżdżają do niej często zagraniczni goście. - Bardzo podoba im się nasz Stary Rynek. Dlatego uważam, że kształtu rynku nie należy zmieniać. Poza tym, prezydent ma chyba za dużo pieniędzy, że chce wydawać na aż 50 milionów złotych na taką inwestycję - dodaje nasza Czytelniczka.

Pan Jerzy (nazwisko do wiadomości redakcji) jest zdania, że "prezydent popełnił dwie nikczemności": - Po pierwsze zdecydował o przeniesieniu pomnika zamordowanego prezydenta Leona Barciszewskiego. Teraz chce podstawić nowoczesną budowlę w miejscu, gdzie polała się krew niewinnych bydgoszczan. Decyzja o kształcie Starego Rynku powinna zapaść w drodze referendum - mówi.

Leon Wiśniewski również jest za przeprowadzeniem referendum. - Prezydent nie może zachowywać się jak despota, który nie liczy się z opinią bydgoszczan. A tak się właśnie dzieje z zachodnią pierzeją.