Bydgoszcz. Rewolucja w koszu na śmieci

Dlaczego to tak ważne? Firmy, które odbierają od nas śmieci, mogą mieć różne terminy, w którym trzeba wypowiedzieć umowę. A będzie to potrzebne, jeśli nasz sektor zacznie obsługiwać inna firma niż dotąd.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
To tylko jeden z elementów zmian, jakie czekają nas od 1 lipca przyszłego roku. To ma być prawdziwa śmieciowa rewolucja w Bydgoszczy.

Gmina przejmuje system odbierania odpadów komunalnych. Tak będzie zresztą we wszystkich polskich miastach. Ustawa, której konsekwencją są zmiany, obowiązuje od początku roku. Gminy dostały jednak 18 miesięcy na to, by te zmiany wprowadzić.

Właściciele domków jednorodzinnych (w przypadku mieszkańców bloków czy kamienic - administrator nieruchomości), będą musieli rozwiązać aktualne umowy na odbiór śmieci. Teraz to gmina, a nie jak dotąd mieszkańcy, będzie podpisywać umowy z firmami.
Ważną zmianą jest to, że już nie będziemy mogli sobie wybrać firmy, która zabierze od nas śmieci.

Bydgoszcz podzielono na sektory. Przetargi wyłonią firmy, które będą obsługiwały dany obszar. A jak wygląda podział?

1 sektor- osiedla: Tatrzańskie, Terenów Nadwiślańskich, Stary Fordon
2 sektor - Nowy Fordon, Siernieczek, Brdyujście
3 sektor - os. Leśne, Bar-todzieje, Jachcice, Myślęcinek
4 sektor - Bocianowo, Śródmieście, Stare Miasto, Bielawy
5 sektor - Czyżkówko, Okole, Piaski, Smukała, Opławiec, Janowo, Flisy, Osowa Góra
6 sektor - Miedzyń, Prądy,Wilczak, Jary, Błonie
7 sektor - Górzyskowo, Szwederowo
8 sektor - Wzgórze Wolności, Wyżyny, Glinki-Rupienica
9 sektor - Kapuściska, Łęgnowo, Łęgnowo-Wieś, Zimne Wody, Czersko Polskie

Jeszcze w tym roku poznamy firmy, które zajmą się wywożeniem śmieci w konkretnym sektorze. - Wygrają te firmy, które zaproponują najlepsze warunki - mówi Hanna Pawlikowska, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska. - Nie będzie problemu, by jedna firma obsługiwała więcej niż jeden sektor. Mniejsze firmy mogą za to stworzyć konsorcjum i wspólnie zająć się wywożeniem śmieci w konkretnym sektorze - dodaje.

Na razie nie wiadomo, ile od lipca będziemy płacili za śmieci. - Jest szansa, że mniej niż dotychczas - twierdzi dyrektor Pawlikowska. - Doświadczenia gmin, w których nowy system już działa, pokazują, że tak może być - dodaje. - Na pewno zapłacą mniej ci, którzy będą segregować opłaty.
Wszystko będzie zależało od stawki, jaką uchwali Rada Miasta. To właśnie stawka pomnożona przez liczbę mieszkańców danej nieruchomości da nam opłatę za śmieci. Radni też ustalą, jak często będziemy uiszczać opłaty.

Skąd miasto będzie wiedziało, ile osób mieszka w danym budynku? Dowie się tego z deklaracji, które będziemy musieli wypełnić i dostarczyć do ratusza.
Nowością będzie stworzenie w Bydgoszczy specjalnych punktów, gdzie za darmo zawieziemy m.in. wielkogabarytowe i szkodliwe odpady. W naszym mieście na początek będą co najmniej dwa takie punkty.