Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Solidarność nawołuje do bojkotu Lidla [wideo]

agad, Autor wideo: Agata Wodzień
Przeczytałam na ulotce, jak sieć traktuje pracowników i zrezygnowałam z zakupów - Małgorzata Kubiak z Maksymilianowa zbojkotowała Lidla.

Popieram wszystkich, którzy walczą o prawo do godności - uważa niedoszła klientka Lidla. - Pojadę na zakupy gdzie indziej.

Wszędzie jest ciężko, a gdzieś kupować trzeba

- Co to za różnica czy Lidl, czy inny sklep, wszędzie mają ciężko, a ja gdzieś kupować przecież muszę - mówił zaś pan Jacek z Bydgoszczy. - Wziąłem ulotkę, ale i tak nie zrezygnuję z zakupów, ponieważ lubię Lidla, a poza tym mam do niego pięć minut drogi.

21 lutego  w największych polskich miastach związkowcy z NSZZ Solidarność rozdawali klientom ulotki - w Bydgoszczy w Lidlu przy ulicy Gdańskiej 159.

Organizacja apeluje o bojkot niemieckiej sieci handlowej w lutym. Tłumaczy, że wśród pracowników narasta rozgoryczenie. Zakładowa Solidarność w Lidlu, która istnieje zaledwie rok, zorganizowała już kilka akcji protestacyjnych. Efekt? Zarząd sieci zwolnił z pracy związkowców Justynę Chrapowicz i Artura Szuszkiewicza.

- To pokazuje, że firma lekceważy związkowców i nie chce dialogu - twierdzi Jan Dopierała, sekretarz Sekcji Krajowej NSZZ Solidarność Pracowników Handlu, która włączyła się do protestu. - Nie występujemy przeciwko Lidlowi, który daje miejsca pracy. Chcemy, by był naszym partnerem, a nie wykorzystywał pracowników.

Akcja w Bydgoszczy:

lidl

(Fot. Jarosław Pruss)

- Norma dla kasjerki w Lidlu to skanowanie 1800 produktów na godzinę - dodaje Jakub Gaszak z Solidarności. - Bardzo ciężko sprostać takiemu limitowi, a od niego zależy czy ktoś dostanie wyższą pensję, czy nie.

Jakub Gaszak:

l

(Fot. Jarosław Pruss)

Pracownicy Lidla skarżą się też m.in., że połowa z nich nie ma stałych umów, są przeciążeni obowiązkami, mało zarabiają. - Jeśli zarząd sieci nie zechce zrozumieć naszych argumentów oraz nie przywróci do pracy zwolnionych związkowców, zorganizujemy więcej i bardziej uciążliwych akcji - ostrzega Dopierała.

Będą płacić groszówkami?

Jak mogą wyglądać? Związkowcy zrobią duże zakupy i zapłacą za nie groszówkami.

Nie udało nam się znaleźć pracownika Lidla, który chciałby wypowiedzieć się na temat protestu.

- Boją się, bo jutro mogą wylądować na bruku - twierdzą związkowcy.

Co na to Lidl?  Przesłał do nas oświadczenie, w którym czytamy m.in., że firma jest otwarta na dialog. Gwarantuje pracownikom godne warunki i płacę na poziomie wyższym od średniego wynagrodzenia w branży handlowej. Ponadto wszyscy, bez względu na zajmowane stanowisko, objęci są bezpłatną opieką medyczną, która zapewnia im nieograniczony dostęp do lekarzy 24 specjalizacji. Związkowcy zostali zwolnieni, gdyż posługiwali się podrobionymi dokumentami oraz zorganizowali nielegalne protesty.

Lidl wyjaśnia również, że jest przygotowany na zaplanowane akcje ulotkowe i apeluje, by działacze związkowi nie lekceważyli prawa, a w szczególności ci piastujący wysokie stanowiska w swoich strukturach.
 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska