https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszczanie bronią kwiaciarni przy pl. Wolności. 4 tys. podpisów pod petycją

Joanna Pluta, AST
- Spędziliśmy tu dziesiątki lat, pracujemy po 14 godzin dziennie, a teraz mamy zniknąć? - pytają kwiaciarze.
- Spędziliśmy tu dziesiątki lat, pracujemy po 14 godzin dziennie, a teraz mamy zniknąć? - pytają kwiaciarze. Arkadiusz Wojtasiewicz
Chodzi o pawilony z kwiatami na pl. Wolności w Bydgoszczy. Kilka tygodni temu gruchnęła wiadomość, że ich właściciele będą musieli się stamtąd wynieść w związku z budową zbiornika retencyjnego, a później zmianami w układzie ul. Gdańskiej. - W innym miejscu przepadniemy - mówią.

- Nie ma chyba bydgoszczanina, który choć raz nie kupiłby kwiatów na pl. Wolności - mówił Michał Wysocki, działacz partii Razem, który w środę zorganizował konferencję prasową z udziałem kwiaciarzy. - To miejsce jest jednym z symboli Bydgoszczy, nie możemy go stracić.

Taka obawa pojawiła się wśród handlarzy kilka tygodni temu, gdy najpierw szefowa Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, Anna Rembowicz-Dziekciowska podzieliła się na Facebooku swoją refleksją dotyczącą zmian w układzie pl. Wolności („Bydgoszcz pięknieje z każdym dniem, czas pomyśleć o placu Wolności (...). Chodnik powinien prowadzić prosto, (formuła istniejących tu budek kwiatowych już się wyczerpała)”, a później okazało się, że w miejscu kwiaciarni będzie budowany zbiornik retencyjny, więc tak czy inaczej będą musiały zniknąć lub zmienić lokalizację.

Jeśli znikną, to zgodnie z obecnym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, nie będą mogły wrócić.
Właściciele kwiatowych pawilonów są mocno zaniepokojeni. Zaczęli zbierać podpisy pod petycją w sprawie utrzymania dotychczasowej lokalizacji straganów. Mają ich już 4 tysiące. - Ludzie sami do nas przychodzą, bo boją się, że nie będą mieli gdzie kupować kwiatów - mówią handlarze.

- Zarzuca się nam, że już wcześniej wiedzieliśmy o budowie zbiornika retencyjnego - mówi Karolina Pasińska, jedna z właścicielek kwiaciarni. - Owszem, słyszymy o tym od dwóch lat, ale cały czas nas uspokajano, mówiono, że nie mamy się o co martwić. Dopiero w tym roku, gdy przyszło do przedłużania dzierżawy, zaczęliśmy mieć wątpliwości, czy rzeczywiście możemy być spokojni.

Czytaj także: Plac Wolności w Bydgoszczy ma się zmienić. Znikną budki z kwiatami?

Pasińska mówi, że oficjalne umowy dzierżawy kończą się ostatniego czerwca tego roku, czyli za ok. tydzień. Nowych nie ma. - Z wydziału geodezji urzędu miasta dostaliśmy zapewnienie, że pozostaniemy tu do listopada tego roku, bo dopiero wtedy mają się zacząć prace związane ze zbiornikiem retencyjnym - mówi z kolei Marek Brzeziński, kolejny handlarz. - Jednak wg Miejskich Wodociągów i Kanalizacji budowa zbiornika ma się zacząć dopiero w drugiej połowie przyszłego roku. Panuje więc kompletny informacyjny chaos.

Brzeziński dodaje, że proponował w imieniu kwiaciarzy przesunięcie budek na czas prac, lub zmianę lokalizacji zbiornika. - Co nie jest niemożliwe - podkreśla. - Ale chyba nie ma takiej woli ze strony urbanistów. Zastępczyni szefowej MPU w rozmowie powiedziała mi wprost, że kwiaciarnie muszą zniknąć, bo się jej nie podobają, a poza tym zasłaniają widok i zaburzają ciąg komunikacyjny.

Wg Brzezińskiego, obecne usytuowanie kwiaciarni jest idealne. - W pobliżu są przystanki i postój taksówek - mówi. - Jest możliwość kupienia kwiatów przez osoby starsze czy niepełnosprawne. Nie rozumiem, dlaczego nie możemy tu zostać.

Kwiaciarze mówią, że na te wakacje mieli w planach poprawę estetyki budek, są już nawet po rozmowach z plastykiem miejskim. - Teraz nie wiemy, czy to w ogóle dojdzie do skutku - mówią.

- Zaproponowano nam, byśmy wynajęli lokale od ADM, ale nie w jednym miejscu, tylko tam, gdzie są wolne - jeden na Pomorskiej, jeden na Warszawskiej itd. - mówi Pasińska. - Ale nie stać nas na to. Poza tym, to już nie będzie forma rynku kwiatowego.

Ratusz jednak uspokaja, że - co prawda w innej estetyce i być może w nieco innym miejscu - chce zatrzymać kwiaciarzy na pl. Wolności. W tym celu na środowej sesji RM przedstawiono projekt uchwały o rozpoczęciu prac nad nowym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu. 8 lipca natomiast kwiaciarze mają się spotkać z prezydentem Rafałem Bruskim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Anna
https://m.youtube.com/watch?v=C84zK3z34vg
J
Justyna
Zawsze tam kupuję. Ogromny wybór kwiatów, uważam, że niskie ceny. Wspaniałe miejsce. Serce mi pęka po przeczytaniu tej wiadomości... Na Starym Rynku zlikwidowano, teraz tutaj...
G
Gość
Bydgoszczanie czyli Kto?? GONIĆ ich!!!
G
Gość
Jest ich tam stanowczo za dużo jedna kwiaciarnia wystarczy.Popieram!!
G
Gość
Jak się płaci miastu grosze,a wynajmuje bezprawnie za kilka tyś miesięcznie to się walczy.
G
Gość
Już dawno te budy powinny być zlikwidowane!!!

Jeszcze mocniej szpecą wizerunek i tak beznadziejnej Gdańskiej.
G
Gość
Gdańska teraz umiera.. Brud i smród ..

Galerie są w innych miejscach i tam jadą ludzie ..

Zostawcie te budki z kwiatami .. Moze w sposób będzie bardziej kolorowo
G
Gość
2019-06-26T18:37:16 02:00, Fikcja literacka:

Ja tam ani razu kwiatów nie kupował-drogo....zawsze do parku obok i....

Bzdury opowiadasz,wcale nie jest drogo

F
Fikcja literacka
Ja tam ani razu kwiatów nie kupował-drogo....zawsze do parku obok i....
M
Mieszkaniec śródmieścia
Oby je wyrzucili,oby wyglądają jak kiedyś kaskada na starym. Tylko sprzeca i nic więcej
S
Sara
Na Gdańskiej NIC nie ma ,co by przyciągało ludzi.Te kwiaciarnie dodawały miejscu uroku i po prostu powodowały,że chętnie się przy nich nawet przystawało ,żeby popatrzeć na piękne kwiaty! Pani Rembowicz i jej gust ...uważa,że bez kwiatów Gdańska coś zyska! A ja mówię,że wręcz przeciwnie! Można je trochę przesunąć,ale warto,żeby nadal był to taki ciąg ,,kwiatowy,,,można wykorzystać ich obecność ,żeby ożywić jakoś Plac Wolnosci! Kwiaciarnie są we wszystkich dużych miastach,w centrach a nie po kątach ,których trzeba szukać...
G
Gość
Jak na 600-ciusettysięczną metropolię to wyjątkowo dużo.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska