Zobacz wideo: Tanieją mieszkania. Rekordowa liczba ofert sprzedaży.
Ambitna koncepcja zakłada, że zniknie paskudny parking wzdłuż ulicy Gdańskiej, pomnik stojący na pl. Wolności zostanie przesunięty (lub zastąpiony pomnikiem konnym), inne funkcje ma mieć też plac przed I Liceum Ogólnokształcącym. Piesi mają zyskać priorytet i możliwość podziwiania śródmiejskich kamienic wzdłuż Gdańskiej. Cel nadrzędny - ta część Śródmieścia ma odzyskać blask. Co ważne – kwiaciarki dalej będą mogły prowadzić swój kwiatowy biznes, choć w stylizowanych pawilonach usadowionych w innym miejscu. Jakim? Są trzy lokalizacje do wyboru.
- Plan dotyczy niewielkiego, ale bardzo istotnego dla wizerunku miasta terenu – mówiła na wczorajszej konferencji prasowej Anna Rembowicz-Dziekciowska, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. - Nowe ustalenia są konieczne z uwagi na fakt, że trwa modernizacja bydgoskiej sieci kanalizacji deszczowej, a pod placem zaplanowano budowę zbiornika retencyjnego na wodę opadową. Oznacza to, że zniknąć muszą kwiaciarnie z miejsca, w którym funkcjonują obecnie.
Mieszkańcy nie chcieli placu bez kwiaciarek
Dyrektor przypomina, że zamiar „wyrzucenia” kwiaciarek z placu spotkał się z gwałtownym sprzeciwem nie tylko ich ale również bydgoszczan, którzy chętnie podpisywali petycję w ich obronie. Nowy plan ma pozwolić na zbudowanie zbiornika, pozostawienie kwiaciarni i – niejako przy okazji – nadanie nowej twarzy całemu placowi Wolności. Jak ta twarz będzie wyglądać?
- To pieszy powinien mieć tu pierwszeństwo, wzdłuż Gdańskiej powinien powstać śródmiejski, reprezentacyjny deptak – uważa szefowa MPU.
Na drodze pieszym nie mają stawać ani kwiaciarnie, ani tym bardziej samochody, które obecnie parkują w zatoce za budkami z kwiatami. Parking ma zniknąć, a droga ma być prosta – aby nie zaburzać perspektywy i po to, by najpiękniejsze bydgoskie kamienice widać było już z daleka. Sam chodnik ma się również zmienić i nawiązywać do płyt, które leżały tam przed wojną – koniec z drobną kostką brukową w takim miejscu jak plac Wolności.
To Cię może też zainteresować
Pomnik na placu do przeniesienia?
To jednak tyko początek zmian. Radni muszą zdecydować, co z pomnikiem na placu Wolności, który kiedyś postawiono ku czci Armii Czerwonej, a później przemianowano na Pomnik Wolności. Jedna z koncepcji mówi o jego przesunięciu lub usunięciu, a w reprezentacyjnym miejscu postawienie nowego, konnego pomnika.
- Prostopadle do fasady I Liceum Ogólnokształcącego znajduje się parking i postój taxi. To funkcja nieadekwatna do jego znaczenia – podkreśla Anna Rembowicz-Dziekciowska.
Plac będzie musiał zmienić swoje funkcje. Być może właśnie w tym miejscu powstaną nowe kwiaciarnie. Ich wzory zaprezentowali bydgoscy studenci wzornictwa i architektury, jeden z nich rekomendowała w maju Społeczna Rada ds. Estetyki Miasta. Nowy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego musi zaakceptować w głosowaniu Rada Miasta Bydgoszczy.
Plac Wolności przed laty
Teren Placu Wolności był dawniej częścią XVII-wiecznego ogrodu klasztornego sióstr Klarysek, podobnie jak dzisiejszy park Kazimierza Wielkiego. W 1835 roku bydgoskie Towarzystwo Upiększania Miasta założyło w tym miejscu swoją szkółkę drzew do zadrzewiania ulic i parków. Mały plac miejski wytyczono w 1854 roku. Po kilku latach powiększono go i efektownie zagospodarowano. W latach 1872-78 wzniesiono kościół Świętych Apostołów Piotra i Pawła, a w 1877 roku gmach obecnego Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1. Z kolei w 1893 r. na środku placu ustawiono pomnik cesarza Wilhelma I na koniu, który istniał do 1920 roku. W 1904 roku na granicy z Parkiem Kazimierza Wielkiego zbudowano monumentalną fontannę Potop. W 1945 r. na środku placu stanął pomnik Wolności, a w 2014 roku zakończyła się rekonstrukcja fontanny Potop.
