- Zegar sterujący spóźniał się o 186 minut, więc korzystając z tańszego prądu w godz. 13-15 i 22-6 w rzeczywistości w dużej części naliczana była mi stawka jak za prąd w godzinach droższej taryfy czyli stawka dzienna, a nie nocna - tłumaczy pan Rafał z bydgoskiego Opławca.
Przedstawiciel Operatora Systemu Dystrybucyjnego, gdy wykrył błąd, podczas kontroli licznika dokonał prawidłowego ustawienia zegara sterującego 16 stycznia. Małżeństwo, by mieć naliczane tańsze opłaty, korzystało od początku restrykcyjnie z wyznaczonych godzin. Rodzina poprosiła więc firmę, by odpowiednio naliczono korekty wszystkich faktur. Enea skorygowała okres 25.08.2018-16.01.2019 r. (obniżka o 23,35 zł). Jednak na początku sierpnia okazało się, że zegar licznika spóźnia się o 408 minut i znowu uniemożliwiało to naliczenie poprawnych proporcji zużycia prądu. Licznik wymieniono, a kolejną korektę Enea wykonała za okres 30.05.2019-9.08.2019 (obniżka o 38,90 zł).
Rodzina nie zgadza się z naliczeniem obniżek. - Nie odzwierciedlają one prawdziwego poboru prądu w godzinach dziennych i nocnych - tłumaczy nam pan Rafał. Wymiana pism trwa.
Co w takich sytuacjach
Przykład rodziny z Bydgoszczy pokazuje, że warto nawet samemu co pewien czas sprawdzać poprawność działania takiego licznika.
Firma Enea nie wypowiedziała się wprost w powyższej sprawie. Jej stanowisko znamy z pism, które otrzymali państwo Anna i Rafał. Jednak jak zaznacza Waldemar Olter, regionalny rzecznik prasowy Enei Oddziału Dystrybucji w Bydgoszczy: W taryfie G12 instalujemy liczniki elektroniczne (takie dedykowane komputery) posiadające własny zegar wewnętrzny realizujący przełączanie strefy czasowej zgodnie z zaprogramowanym harmonogramem. Instalujemy liczniki certyfikowane, posiadające plombę Urzędu Miar, co gwarantuje rzetelny pomiar. Zmiany czasu w licznikach mogą wystąpić wskutek: niedoskonałości elementów elektronicznych wpływających na dokładność zegara (np. kwarc), przepięć łączeniowych lub atmosferycznych wpływających na pracę sieci, błędnego zaprogramowania przez montera. Wszystkie te przypadki występują bardzo rzadko.
- Liczniki wymieniamy w sytuacji, gdy stwierdzimy występowanie niedopuszczalnego błędu metrologicznego dla danej klasy, jeśli urządzenie „gubi” program przełączeń stref czasowych oraz gdy skończy się okres legalizacji licznika (8 lat) - dodaje.
- W sytuacjach błędnego działania licznika odbiorcę rozliczamy w oparciu o stwierdzony błąd metrologiczny. Gdy mamy do czynienia z błędnym działaniem zegara, to w oparciu o średniodobowe zużycie z okresu przed awarią lub po awarii, a jeśli jest to niemożliwe, to w oparciu o zużycie energii z analogicznego okresu roku poprzedniego. We wszystkich przypadkach uwzględniamy sezonowość poboru.
Problem? Ich pytaj o radę
- Jeśli klient nie zgadza się z firmą energetyczną, a procedura reklamacyjna nie wyjaśni problemu można poprosić o pomoc Urząd Regulacji Energetyki lub któryś jego oddział - radzi Agnieszka Głośniewska, rzecznik prasowa tego urzędu. - Działa u nas koordynator-mediator. Można jeszcze przed procesem w sądzie, przez takiego koordynatora poddać się mediacji „Kowalski” - firma energetyczna.
W sprawach indywidualnych bezpłatną pomoc prawną konsumenci mogą uzyskać na Infolinii Konsumenckiej (801 440 220) prowadzonej przez Fundację Konsumentów, a także u Miejskich i Powiatowych Rzeczników Konsumentów.
Jeśli reklamacje i mediacje nie przyniosą efektu, masz prawo wystąpić na drogę sądową.
Jak ładować telefon? Myślisz, że to proste? Zobacz, co robis...
Smaki Kujaw i Pomorza odcinek 5
