Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszczanie XX wieku. Profesorowie od Wandy Rolbieskiej

Redakcja
Bydgoszczanie na zdjęciach ze swoich prywatnych zbiorów. Czyli, gdy patrzę na stare fotografie...

Lata 30.

Do pamiątkowej fotografii pozuje grono profesorskie Miejskiego Katolickiego Gimnazjum Żeńskiego przy ul. Staszica 4 w Bydgoszczy. W dolnym rzędzie, od lewej, siedzą: prof. Kołaczkowska (biolog), prof. Chrząszczewska, ks. prof. Henryk Reiter, prof. Wanda Rolbieska (dyrektor szkoły), prof. Józef Paderewski (matematyk), prof. Głębocka (polonistka), prof. Janina Czarlińska (polonistka), prof. Janina Zielińska (anglistka i germanistka), prof. Józef Biedowicz (uczył rysunku). W górnym rzędzie, od lewej, widzimy: prof. Mariana Turwida (uczył rysunku), prof. Stefanię Napieralską (historyka), prof. Jadwigę Szczepaniak (matematyczkę), prof. Szymczak (geografa), prof. Aleksandrę Dux (uczyła francuskiego), prof. Lipską (matematyczkę), prof. Lecha Łańcuckiego (polonistę), nn., prof. Jadwigę Domańską (historyka).

Zdjęcie pochodzi ze zbiorów hm. Heleny Karabasz. Niedługo w "Albumie bydgoskim" opublikujemy wspomnienia pani Heleny dotyczące jej działalności harcerskiej. Liczymy, że rozpoznają Państwo profesorów, których nazwisk nie znamy.

1939

Bydgoszczanie XX wieku. Profesorowie od Wandy Rolbieskiej

Ta fotografia została wykonana 5 lipca 1939 roku, czyli na niecałe dwa miesiące przed wybuchem II wojny światowej. Przed fontanną "Potop" "leikowiec" uwiecznił Jana Bogutę (w środku) wraz z synami: Zygmuntem (po jego prawej) oraz Tadeuszem.

- Jan Boguta był moim dziadkiem. Urodził się 25 czerwca 1881 roku w Sługocinie, w powiecie lubelskim. Był organistą w Wojcieszkowie, prowadził też parafialny chór. Grał na organach na pogrzebie trzeciej żony Henryka Sienkiewicza. Dziadek miał wiele talentów. Pięknie rysował, pisał wiersze. Zmarł w 1941 roku. Spoczywa na cmentarzu w Wojcieszkowie. Do tej pory miałam w domu tylko zdjęcie pomnika dziadka zrobione bardzo dawno temu. Zastanawiałam się, jak on teraz wygląda. Mąż zadzwonił do księdza proboszcza parafii w Wojcieszkowie. Ten odesłał go do organisty. Dowiedzieliśmy się, że parafianie, w dowód wdzięczności dla dziadka, bodajże w zeszłym roku ufundowali mu nowy pomnik. Bardzo nas wzruszyła ta informacja. Skontaktowała się też z nami pani Jadwiga Jóźwiak, emerytowana nauczycielka, która pisze książką na temat parafii w Wojcieszkowie. Chciałaby w niej przedstawić także sylwetkę mojego dziadka. Przesłaliśmy jej wszystkie informacje, jakie miałam o dziadku. Załączyliśmy dokumenty, m.in. świadectwo II stopnia organistów wydane przez Komisję Egzaminacyjną św. Stanisława Biskupa w Królestwie Polskiem 9 września 1912 roku. Książka ma się ukazać na koniec grudnia 2012 roku - opowiada pani Barbara Kowalska, wnuczka Jana Boguty.

Na zdjęciu, po prawej stronie pana Jana, widzimy jego syna Zygmunta (ojca pani Barbary). Zygmunt Boguta urodził się w 1909 roku na Lubelszczyźnie. Był pracownikiem poczty w Łucku (obecna Ukraina). W 1938 roku został przeniesiony do Bydgoszczy. Tutaj aż do emerytury pracował na kierowniczych stanowiskach w Centralnym Biurze Rozrachunku Poczty i Telegrafu przy ul. Bernardyńskiej. Zmarł w 1997 roku.

Na zdjęciu jest także ks. Tadeusz Boguta, starszy brat Zygmunta. Również urodził się na Lubelszczyźnie. Przez około 40 lat był proboszczem w Tarnawatce. Główna ulica w tej miejscowości nosi jego imię. Zmarł w 1982 roku. - Był bardzo ciepłym, uśmiechniętym człowiekiem. O stryju wspomniano w dwóch książkach poświęconych znanym ludziom z Lubelszczyzny i Zamojszczyzny. Jedna książka nosi tytuł "Sól ziemi naszej". Także pani Jadwiga w swojej książce rozszerzy sylwetkę dziadka Jana o jego syna Tadeusza - podsumowuje pani Barbara Kowalska.

Znali Państwo Jana Bogutę i synów?

1972

To unikatowe zdjęcie wykonał pan Jerzy Andrzejewski. - Widzimy resztki kamiennego mostu imienia Władysława IV. Na budynku szkole mechanicznej nie ma dachu, który strawił pożar - opowiada pan Jerzy.

Przypomnijmy, że most Władysława IV spinał brzegi Kanału Bydgoskiego, powyżej Starego Miasta. Przechodziła przez niego ulica Świętej Trójcy. Na początku września 1939 roku wycofujące się oddziały Wojska Polskiego wysadziły południowe przęsło, które zostało prowizorycznie naprawione w 1940 roku. W takiej formie most dotrwał do początku lat siedemdziesiątych XX wieku.

Most wyburzono w 1972 roku wraz z fragmentem Kanału i dwoma śluzami podczas budowy ronda grunwaldzkiego.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska