Pełniący służbę w rejonie Starego Rynku policjanci, w sobotę około godziny 16.30 usłyszeli wołanie o pomoc. Mundurowi znajdowali się akurat w okolicy Wyspy Młyńskiej. Krzyki dochodziły od strony Jazu Farnego. Gdy funkcjonariusze podbiegli na miejsce, zauważyli w rzece kobietę.
Mężczyzna stojący na brzegu pomagał jej utrzymać się na powierzchni lodowatej wody. Policjanci przeskoczyli przez ogrodzenie, weszli do rzeki i wyciągnęli z niej kobietę.
37-latka była wyczerpana i wychłodzona, ale obyło się bez pomocy lekarskiej.
Czytaj e-wydanie »