MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Był pijany, ale woził ludzi: teraz grożą mu nawet dwa lata więzienia

LUK
fot. archiwum
60-letni kierowcy autobusu spółki Veolia stanie przed sądem. Mężczyzna przyznał się do winy.

www.pomorska.pl/torun

Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun

Wczoraj do sądu trafił akt oskarżenia. A do samej bulwersującej sytuacji doszło 8 stycznia. Zdaniem śledczych Jerzy S., mając ponad dwa promile alkoholu, prowadził w Toruniu wóz pełen ludzi.

Podróżująca autobusem pasażerka stwierdziła, że mężczyzna może być pijany, bo jedzie zygzakiem i ma problemy z wjechaniem w zatoczkę. Telefonicznie wezwała policję. Funkcjonariusze zatrzymali autobus przy ul. Szosa Chełmińska. Gdy sprawdzili trzeźwość kierowcy, okazało się, że ma on blisko 2, 5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Został zatrzymany.

Z zeznań dyspozytorki ruchu wynika, że Jerzy P. był trzeźwy, gdy przyszedł do pracy. Tego dnia miał trzy kursy. Wpadł podczas ostatniego z nich. Sprawą zajęła się prokuratura. Wczoraj śledczy zakończyli tę sprawę aktem oskarżenia.

- Zawodowy kierowca, który pod wpływem alkoholu przewozi ludzi, musi liczyć się z konsekwencjami - mówi Artur Krause, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu. - Na pewno zostanie potraktowany surowiej niż zwykły kierowca zatrzymany za jazdę po pijanemu.
Mężczyzna został zwolniony z pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska