Na 10 lat więzienia trafi za kratki Krzysztof P. - zdecydował toruński sąd. To kara za spowodowanie wypadku w Pigży. Mężczyzna ma też dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów.
Do tragedii doszło w czerwcu zeszłego roku. Krzysztof P. był pijany, mimo to usiadł za kierownicą bmw i na prostej drodze uderzył w jadącego z naprzeciwka golfa, którego prowadził 22-letni Michał P. 22-latek zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Zginął na miejscu. Wypadku nie przeżyła również 19-letnia pasażerka golfa.
W tragicznym wypadku w Pigży (gm. Łubianka) zginęły dwie osoby (nowe fakty)
Krzysztof P. nie przyznał się do winy. Jego obrońcy argumentowali, że młodzi ludzie jechali zbyt szybko.
Sędziego Marcina Czarcińskiego te argumenty jednak nie przekonały: - Oskarżony jest sprawcą tego czynu - mówi Czarciński. - Jedyną przyczyną tego wypadku było to, że oskarżony był nietrzeźwy, nie był w stanie zapanować nad pojazdem, poruszać się swoim pasem ruchu i to jego zachowanie doprowadziło do tego wypadku, a w konsekwencji do śmierci dwóch osób. Nie zasługiwały na uwzględnienie argumenty podawane przez obrońców oskarżonego o brawurowej jeździe pokrzywdzonych.
Wyrok nie jest prawomocny. Obrońcy Krzysztofa P. już zapowiadają, że będą składać apelację.
Czytaj e-wydanie »