- Uwagę funkcjonariuszy przykuło nienaturalne zachowanie kierowcy i pasażera. Mundurowi postanowili sprawdzić przyczynę takiej reakcji na radiowóz - relacjonuje st. sierż. Anita Szefler-Ciupińska z włocławskiej policji.
Okazało się, że kierujący nie posiada przy sobie żadnych dokumentów. Podczas sprawdzania w policyjnej bazie danych wyszło na jaw, że 30-latek z Włocławka ma sądowy, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
- Funkcjonariuszom przyznał się, iż kilka lat temu sąd wymierzył mu taką karę, ale postanowił przechytrzyć wymiar sprawiedliwości i wyrobił sobie nowe prawo jazdy, za granicą. Policjanci poinformowali go, że popełnił przestępstwo, nie stosował się bowiem do wyroku sądu. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności - wyjaśnia st. sierż. Anita Szefler-Ciupińska.
Szybko okazało się, iż siedzący na miejscu pasażera 34-letni mieszkaniec Włocławka jest osobą poszukiwaną przez sąd do ustalenia miejsca pobytu.
- Policjanci wykonali niezbędną dokumentację i przekazali pojazd osobie wskazanej przez kierującego. Obaj mężczyźni z pewnością na długo zapamiętają tę kontrolę drogową. Każdy z nich poniesie teraz konsekwencje swojego postępowania - przekonuje st. sierż. Anita Szefler-Ciupińska.
