Spis treści
W ocenie szefowej MEN druga klasa szkoły ponadpodstawowej to właściwy czas na wprowadzenie takiego przedmiotu.
Szkoła nauczy prowadzenia sporów
- To jest moment, kiedy młodzi ludzie mają już pewną wiedzę, narzędzia i zaczynają się interesować otoczeniem społeczno-politycznym. Chcemy więc, żeby ten przedmiot był jak najbardziej praktyczny, żeby zawierał elementy, które pozwolą uczniom zobaczyć, jak funkcjonuje samorząd, żeby zawierał elementy debaty oksfordzkiej, kontaktu z ludźmi o innych poglądach - powiedziała Nowacka na konferencji prasowej.
Zaznaczyła, że "potrzebne są umiejętności konfrontowania się z osobami o innych poglądach i prowadzenia sporów".
Edukacja Obywatelska ukształtuje postawy obywatelskie
- Szkoła jest tym miejscem, w którym dobrze przygotowani nauczyciele i nauczycielki mogą nauczyć młodzież postaw pro obywatelskich - dodała Nowacka.
Szefowa MEN zapowiedziała, że wraz wiceminister Katarzyną Lubnauer pracuje także nad powołaniem zespołu złożonego z praktyków - nauczycielek i nauczycieli, ekspertek i ekspertów, który będzie pracował nad rzetelnym przedstawieniem programu. Ma on pozwolić młodym ludzi zrozumieć zasady funkcjonowania państwa, samorządu oraz poruszania się w świecie społeczno-politycznym. Zastrzegła, że ważnym elementem przedmiotu będzie najnowsza historia, na której poznanie do tej pory było często mało czasu.
- Przedmiot zostanie zaprezentowany w najbliższych miesiącach, kiedy powstanie zespół - poinformowała Nowacka.
Co dalej z Historią i Teraźniejszością?
Wiceszefowa MEN, Katarzyna Lubnauer zapowiedziała, że w środę do konsultacji trafi projekt usuwający HiT z planu nauczania.
- Dzisiaj wszyscy będą mogli zobaczyć rozporządzenie w sprawie ramowych planów nauczania. (...) Dyrektorzy szkół będą mogli się już zapoznać z projektem rozporządzenia, które będzie poddane trzytygodniowym konsultacjom - powiedziała wiceminister.
Podkreśliła, że rozporządzenie zostanie podpisane w czerwcu i wejdzie w życie od 1 września.
- Dla nas jest bardzo ważne, że realizujemy to, do czego się zobowiązaliśmy - żaden następny rocznik HIT-u mieć już nie będzie - zaznaczyła Lubnauer.
Dwa lata temu, gdy ministrem edukacji był Przemysław Czarnek z Prawa i Sprawiedliwości, do szkół w miejsce Wiedzy o Społeczeństwie wszedł przedmiot Historia i Teraźniejszość. Zgodnie z zapowiedziami obecnie urzędującej minister edukacji Barbary Nowackiej, dni tego przedmiotu są jednak policzone, a wraz z nowym rokiem szkolnym zniknie on z programu nauczania. Najwięcej kontrowersji w związku z nowym przedmiotem budził podręcznik, opracowany przez prof. Wojciecha Roszkowskiego pod tytułem "Historia i Teraźniejszość". Nie był on jednak jedynym tytułem, dopuszczonym do użytku szkolnego, a dyrektorzy szkół i nauczyciele mogli wybrać, z jakich materiałów będą korzystać w nauczaniu nowego przedmiotu.
– Gniota pana Roszkowskiego, po raz kolejny powtórzę, nikomu nie będziemy rekomendować – oceniła minister edukacji podczas konferencji prasowej 22 marca br.
Chociaż sam podręcznik wzbudził wyraźną dezaprobatę nowej minister edukacji, na samą ideę przedmiotu Historia i Teraźniejszość Nowacka popatrzyła przychylniejszym okiem, o czym również wspomniała podczas marcowej konferencji:
– Natomiast uważam, że polska młodzież powinna poznawać historię, tę najnowszą, na którą często w curriculum nie ma po prostu czasu, a po drugie powinna też dowiedzieć się, po co jest konstytucja, jak działają wybory samorządowe, jaka jest siła obywatelek i obywateli (...). Więc przedmiot, który będzie nawiązujący do WOS-u, ale też korzystający z pewnych dobrych rozwiązań, które były zaproponowane jako idea przyświecająca niesławnemu HiT-owi, myślę, że weźmiemy pod uwagę – zaznaczyła minister Nowacka na konferencji.
Źródło:
