Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byli prezydenci RP mają 4 tysiące zł emerytury netto

Jacek Deptuła
4 tysiące zł emerytury netto to dużo czy mało?
4 tysiące zł emerytury netto to dużo czy mało? sxc
Czy Sejm zgodzi się, by zarabiali trzy razy więcej?

Zaledwie czterech polskich emerytów na stu otrzymywało w ub. roku świadczenia w wysokości 3400 zł. Powyżej tej sumy - jeden na dwustu.

Wśród nich są byli polscy prezydenci: Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski. Obaj otrzymują miesięcznie 4000 zł netto (gen. Wojciech Jaruzelski pobiera emeryturę wojskową).

Na rozpoczynającej się dziś sesji Sejmu posłowie zapoznają się z projektem ustawy, która zakłada podwyższenie uposażenia b. głowy państwa. Poseł sprawozdawca Jerzy Kozdroń z PO twierdzi, że 4-tysięczna emerytura jest żenująco niska. Emerytowani prezydenci Niemiec otrzymują pięciokrotnie wyższe świadczenia, podobnie jak prezydenci większości krajów zachodnich.

- To prawda - zgadza się z tą tezą prof. Tadeusz Godlewski, politolog z bydgoskiego UKW. - Taka ustawa ma sens, osobiście bym ją poparł - przekonuje. - Nie może być tak, że głowa państwa otrzymuje emeryturę w takiej wysokości, jak ktoś, kto pracował np. na dwa etaty i dobrze zarabiał.

Prof. Godlewski twierdzi, że o sprawach finansowych przywódców państwa trzeba pamiętać, choćby dlatego, by nie musieli oni dorabiać np. płatnymi wykładami.

Do tej pory obowiązuje ustawa, według której prezydencka emerytura stanowiła 75 procent podstawowego wynagrodzenia "osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe". Jak wiadomo, zarobki bankowców i menedżerów kilkakrotnie przewyższają pensję premiera i ministrów.

Wnioskodawcy proponują, by emerytowane głowy państwa otrzymywały 75 procent, ale pensji prezydenckiej (brutto). Dziś wynosi ona około 20 tys. zł. Jeśli posłowie przegłosują projekt ustawy Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski będą otrzymywali około 12-13 tysięcy zł miesięcznie.

- To jest absolutnie konieczne - popiera pomysł prof. Longin Pastusiak, autor dotychczas obowiązującej ustawy o uposażeniu byłych prezydentów. Pamiętam, że kiedy wybory wygrał po raz pierwszy Aleksander Kwaśniewski, w ogóle nie było przepisów o emeryturach byłych prezydentów.

Dla prof. Pastusiaka oczywiste jest, że Lech Wałęsa czy Aleksander Kwaśniewski prowadzą jeszcze aktywne życie polityczne. - Więc nie może być tak, by zastanawiali się oni, jak przyjąć swoich kolegów, znanych polityków, by starczyło im pieniędzy na obiad.

Prócz emerytury byłym prezydentom przysługuje jeszcze ochrona BOR oraz fundusze na utrzymanie biura. I to praktycznie wszystkie przywileje.

Poseł Jerzy Kozdroń tłumaczy, że dotychczas przysługujące uposażenie często wymusza na b. prezydentach RP podejmowanie działań zarobkowych, które mogą narażać na szkodę nawet interes państwa. A na pewno jego prestiż.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska