Kuracjuszka okradziona. Wszystko wskazuje na to, że pieniądze ukradł jej były dyrektor kilku włocławskich firm. Mężczyzna usłyszał już zarzuty.
Zdarzenie, o którym mówi Włocławek zdarzyło się w podwłocławskim uzdrowisku Wieniec. Kuracjuszka straciła prawie tysiąc złotych. Pieniądze były w torebce, którą nieopatrznie pozostawiła w holu. Z monitoringu wynika, że do tej torebki dobrał się 74-letni włocławianin. - Mężczyźnie przedstawiliśmy zarzut kradzieży 950 złotych - mówi nadkomisarz Małgorzata Marczak z KMP we Włocławku.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, podejrzany to były dyrektor wielu włocławskich firm i urzędów, także były włocławski radny. Więcej w piątkowej "Pomorskiej".