https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Były esbek pamięta TW Witolda. Pokwitował ponad 10 tysięcy. Za donosy!

Dariusz Knapik
sxc
Były sępoleński wicestarosta zaprzecza, że współpracował z bezpieką. Wbrew biegłym, którzy rozpoznali jego pismo, pokwitowaniom za pobrane pieniądze i zeznaniom oficerów tajnych służb.

pomorska.pl/sepolno

Więcej informacji z Sępólna znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/sepolno

Proces odwołanego niedawno wicestarosty Jana S. zaczął się we wtorek. IPN zarzuca mu, że w latach 1969-1987 współpracował z bezpieką jako TW Witold. Zachowała się nawet jego teczka personalna, m. in donosy na księży.

Tajny agent... MO

Jan S. zaprzecza zarzutom. Był w Wyższym Seminarium Duchownym w Pelplinie, ale po roku powołano go do wojska. Podkreśla, że odbywał służbę ze Ś.P. księdzem Jerzym Popiełuszką. Potem zaczął pracę w Państwowych Zakładach Zbożowych w Kamieniu Kraj. Gdy wykryto tam aferę zbożową zmuszono go do tajnej współpracy. Jak podkreśla, dotyczyła ona tylko milicji i owej afery. Wtedy podpisał zobowiązanie. Sąd dociekał, że była w nim przecież mowa o bezpiece, nie o milicji. Jak tłumaczył, bał się, że też mogą go oskarżyć w tej aferze. Nie takie rzeczy robili.

Już gdy bezpieka planowała pozyskanie Jana S, w tzw. charakterystyce podkreślono atrakcyjność kandydata na TW. Ze względu na jego związki z kościołem. A on potwierdził w sądzie, że utrzymywał kontakty z kolegami z seminarium, z miejscowymi kapłanami.

Jan S. nie kojarzył nazwisk swoich oficerów prowadzących z SB. Rozpoznał tylko ostatniego, Stefana M. Zna go jeszcze ze szkoły, razem służyli też... do mszy. Bywał u niego, gdy pracował w gminnej służbie rolnej. Pili kawę, czasem coś mocniejszego. Ale rozmawiali tylko o sprawach gospodarczych.

Jan S. twierdzi, że zawsze był wrogiem tego systemu. I jego ofiarą. Już kiedy starał się na studia do Poznania, nie dopuszczono go do egzaminów. Jak twierdzi, dziekan nie krył mu, że zadarł z SB. Dlatego prawie w konspiracji ukończył technikum rolnicze. Potem studiował zaocznie, zamiast 4 aż 7 lat. I wie, komu to zawdzięcza.

Zeznania składał w szoku

Nieoczekiwanie Jan S. odwołał swoje zeznania w prokuraturze IPN, gdzie rozpoznał część swoich donosów i podpisów, a prawdziwości innych nie wykluczył. Jak oświadczył sądowi, był wtedy bowiem tak zszokowany, że powiedział to bez zastanowienia. Ale we wtorek wykluczył autentyczność wszystkich tych dokumentów. Wbrew ekspertyzom biegłego.

Byli funkcjonariusze SB, tzw. oficerowie prowadzący TW Witolda, kategorycznie potwierdzili jednak przed sądem wiarygodność tych dokumentów. Sami je przecież sporządzali. Podkreślili, że były one surowo weryfikowane przez szefów. Także pokwitowania za pobrane pieniądze. Jan S. wziął łącznie ponad 10 tysięcy.

Spotykali się raz w miesiącu. Często w lesie lub nad rzeką

Najbardziej obciążyły Jana S. zeznania Stefana M. Przejął go w roku 1983, akta przyszły z KW MO w Bydgoszczy. Wbrew Janowi S. stwierdził, że rzadko bywał u niego w pracy, groziło to bowiem dekonspiracją. Spotykali się raz w miesiącu, bo takie były wytyczne. Często w lasku miejskim, nad rzeką. W ścisłej konspiracji. S. przynosił wtedy gotowe raporty, dostawał też zadania na piśmie, musiał to kwitować. Na jednym ze spotkań towarzyszył mu szef. W ramach kontroli. Najpierw rozmawiali w lasku, potem w mieszkaniu Jana S.

Oprócz akt personalnych była też tzw. teczka pracy TW Witolda. Została zniszczona. Ale Stefan M. pamięta, że sam sporządził jakieś 60 kart, jego poprzednicy ok. 100.

Kontakty zakończono w 1987 roku. Na wniosek Stefana M. skreślono TW Witolda z ewidencji. Jego raporty stawały się bowiem coraz mniej wartościowe.

Komentarze 21

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
a
[quote name='Podatnik spoza budżetówki' date='04 sierpień 2010 - 17:33 '
byle złotówke darmowa z publicznej kasy do kieszeni schowac to jest sztuka tych ww. bojowników antydemokracji : Stupałkowskich, Cyganków, Derów Buławów, i reszty fr. ohlko. zalewskich
Niech którys z tych nierobów wykaze ze nie wyzyskiwał i osobiście nie korzystał
z mienia komunalnego pod przykryciem urzednika czy blachetatu

Wszem i wobec wiadomo ile lat kazdy z nich korzystał z komunalnego M, które przewłaszczył za psi grosz,?
Ile VAT odprowadził od wytworzonych ,w swojej prawnie prywatnym przedsiębiorstwie, towarów i usług?, niech sie którys pochwali.

Czy załączniki z publicznego obrotu opodatkowywał jako darowizny z pracy ludzi spoza budżetówki ?
Niech kazdy z tej współczesnej monarchii sepoleńskiej wykaze żródła finansowania swoich nieruchomości, samochodów i wczasów
e nieroby Cygankowe gorsze od wszystkich łącznie TW- na pastwiska, a nie na urzędy, przyszło do koryta z publicznymi pieniedzmi gdzies ze wschodu- tam cwaniactwo lepsze to troche trdycji ukraińskiej np. Zieńko przyniósł do sepolna
P
Podatnik spoza budżetówki
byle złotówke darmowa z publicznej kasy do kieszeni schowac to jest sztuka tych ww. bojowników antydemokracji : Stupałkowskich, Cyganków, Derów Buławów, i reszty fr. ohlko. zalewskich
Niech którys z tych nierobów wykaze ze nie wyzyskiwał i osobiście nie korzystał
z mienia komunalnego pod przykryciem urzednika czy blachetatu

Wszem i wobec wiadomo ile lat kazdy z nich korzystał z komunalnego M, które przewłaszczył za psi grosz,?
Ile VAT odprowadził od wytworzonych ,w swojej prawnie prywatnym przedsiębiorstwie, towarów i usług?, niech sie którys pochwali.

Czy załączniki z publicznego obrotu opodatkowywał jako darowizny z pracy ludzi spoza budżetówki ?
Niech kazdy z tej współczesnej monarchii sepoleńskiej wykaze żródła finansowania swoich nieruchomości, samochodów i wczasów
Te nieroby Cygankowe gorsze od wszystkich łącznie TW- na pastwiska, a nie na urzędy!, przyszło do koryta z publicznymi pieniedzmi gdzies ze wschodu- tam cwaniactwo lepsze to troche trdycji ukraińskiej np. Zieńko przyniósł do sepolna
g
gość
Tu nie ma mowy o pomówieniu, między prawdą i faktami nie ma dyskusji
???
G
Gość
Gdzie ta demokracja.................
G
Gość
Od dziś za propagowanie przestępczego komunizmu grozi dwa lata pozbawienia wolności w świetle nowych przepisów Kodeksu Karnego RP. Od dziś promowanie przestępczego komunizmu, faszyzmu, holokaustu jest nareszcie karane wierzę że autorzy tej ideologi również trafią na śmietnik historii wielu z nich bardzo sie tu wymądrzało zapominając o krzywdach wyrządzanych mieszkańcom ziemi krajeńskiej przez to PZPRowskie bydło
G
Gość
W dniu 13.05.2010 o 16:35, Gość napisał:

Sprzedawał ludzi za pieniądze miał etat w Służbie Bezpieczeństwa PRL zdawał raporty podpisywał odbiór pieniędzy za swoje ''usługi'' potwierdzili to grafolodzy sądowi a on kłamał że to nie jego podpisy, jego przełożony Oficer Służby Bezpieczeństwa PRL potwierdził w Sądzie że Spirka to jego tajny pracownik wiec o co chodzi Spirka nie ma wstydu brnie w kłamstwach i matactwach które obalono dowodami w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy. Ja na jego miejscu spalił bym sie ze wstydu i zrezygnowałbym z wszelkich funkcji publicznych.


Tu nie ma mowy o pomówieniu, między prawdą i faktami nie ma dyskusji
G
Gość
Błogosławiony Ksiądz Jerzy Popiełuszko Kapelan Solidarności zamordowany przez zbrodniarzy komunistycznych został beatyfikowany. Te powinno być sygnałem dla byłych SBeków że prawdy nie da sie zakryć kłamstwem, przemocą, pomówieniem i morderstwem dotyczy to również wszystkich łotrów z UBP i SB z ziemi krajeńskiej
G
Gość
W dniu 13.05.2010 o 16:35, Gość napisał:

Sprzedawał ludzi za pieniądze miał etat w Służbie Bezpieczeństwa PRL zdawał raporty podpisywał odbiór pieniędzy za swoje ''usługi'' potwierdzili to grafolodzy sądowi a on kłamał że to nie jego podpisy, jego przełożony Oficer Służby Bezpieczeństwa PRL potwierdził w Sądzie że Spirka to jego tajny pracownik wiec o co chodzi Spirka nie ma wstydu brnie w kłamstwach i matactwach które obalono dowodami w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy. Ja na jego miejscu spalił bym sie ze wstydu i zrezygnowałbym z wszelkich funkcji publicznych.


On jeszcze jest radnym???????????????????
G
Gość
Sprzedawał ludzi za pieniądze miał etat w Służbie Bezpieczeństwa PRL zdawał raporty podpisywał odbiór pieniędzy za swoje ''usługi'' potwierdzili to grafolodzy sądowi a on kłamał że to nie jego podpisy, jego przełożony Oficer Służby Bezpieczeństwa PRL potwierdził w Sądzie że Spirka to jego tajny pracownik wiec o co chodzi Spirka nie ma wstydu brnie w kłamstwach i matactwach które obalono dowodami w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy. Ja na jego miejscu spalił bym sie ze wstydu i zrezygnowałbym z wszelkich funkcji publicznych.
~czytelnik~
W dniu 05.05.2010 o 22:59, Gość napisał:

Spirka to wstrętny SBol i kłamca



jeśli dla Ciebie zdegenerowany pracownik SB,tworzący swoje dzieła w gospodzie jest autorytetem to powodzenia w dalszym obrażaniu ludzi i gratuluję wyjątkowego "wyczucia"w dochodzeniu do prawdy...Proszę się liczyć z tym,że wielu będzie kiedyś musiało się z tych obelg wytłumaczyć...życie szybko wyrównuje rachunki..Powodzenia!
~czytelnik~
W dniu 05.05.2010 o 22:59, Gość napisał:

Spirka to wstrętny SBol i kłamca



Jeśli dla Ciebie zapijaczony pracownik SB,zdegenerowany ,tworzący swoje "dzieła" w knajpie jest wiarygodny to masz serokie horyzonty!Powodzenia w dalszym ubliżaniu ludziom...
G
Gość
+++ na drogę konfidencie i spadaj do diabła bezwstydniku piekielny, pewnie jeszcze palce maczał przy sprawie zamordowanego śp Ks Jerzego Popiełuszki
G
Gość
W dniu 09.05.2010 o 21:42, Gość napisał:

ALE JAJA JAK BERETY


A TO FELER WZDYCHA SELER
G
Gość
W dniu 09.05.2010 o 15:04, Gość napisał:

Panie Starosto Powiatu w Sępólnie Krajeńskim proszę ujawnić nazwiska trzech radnych powiatowych którzy przyznali sie do współpracy z SB mam prawo wiedzieć kto to jest. Rozszyfruje ten skrót TW SB '' Tajemniczy Weteran Selera Białego


ALE JAJA JAK BERETY
G
Gość
W dniu 08.05.2010 o 01:29, Olo napisał:

Jak się przyznali to nie są kłamcami lustracyjnymi. O co więc kaman???


Panie Starosto Powiatu w Sępólnie Krajeńskim proszę ujawnić nazwiska trzech radnych powiatowych którzy przyznali sie do współpracy z SB mam prawo wiedzieć kto to jest. Rozszyfruje ten skrót TW SB '' Tajemniczy Weteran Selera Białego
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska