Choć to dopiero półmetek kadencji, to atmosfera w Rypinie już zrobiła się gorąca. Marek Błaszkiewicz na swoim profilu na facebooku proponuje Pawłowi Grzybowskiemu debatę, ale także zarzuca brak odwagi.
Brakuje odwagi?
„Rypiński lider PiSu, burmistrz Paweł Grzybowski, nigdy z nikim nie stanął do debaty. Uciekł od rozmowy ze mną w 2010 roku, nie przyszedł na debatę z panią Krukowską i panem Bułkowskim w 2014 roku. [...]To może debata, Panie Burmistrzu? O Polsce, Rypinie i Pana insynuacjach. Jestem do dyspozycji” - pisze były burmistrz.
Najpierw prawda
Paweł Grzybowski zareagował na te słowa: „Zawsze bardzo chętnie stanę do debaty o moim rodzinnym mieście, również z byłym burmistrzem, który stał się bardzo aktywny. Wcześniej oczekuję, że dowiemy się prawdy o pobudkach, interesach i osobach, które stały za jego niezrozumiałymi działaniami. Kadencja Pana Marka Błaszkiewicza już dawno się skończyła. Pozostawił po sobie „cegiełkę” budującą nasze miasto, jednak ani ja, ani wielu rypinian nie jest w stanie racjonalnie wytłumaczyć sobie wielu abstrakcyjnych pomysłów i szkodliwych decyzji.”
Sporo krytycznych uwag
Wśród „cegiełek” obecny burmistrz wymienia: niedokończony budynek szpitala, próbę sprzedaży spółek miejskich i wygaszenia mandatów radnych temu przeciwnych, pomysł budowy linii kolejowej do Golubia-Dobrzynia, sprzedaż terenu pod budowę galerii Dekada i gruntów przy ul. Bielawki, nieprawdziwą obietnicę 300 miejsc pracy oraz pomysł szkoły górniczej w Nadrożu, wydanie pieniędzy na koncepcję obwodnicy opartej na przestarzałych planach biegnącej pod oknami budynków.
Nauczyciele protestowali przed urzędem wojewódzkim w Bydgoszczy
W godzinach pracy?
- Udzielę rady Panu Błaszkiewiczowi, który od około dwóch lat jest pełnomocnikiem marszałka do spraw budowy Wojewódzkich Ośrodków Doskonalenia Techniki Jazdy w toruńskim WORD. Pracując za publiczne pieniądze, systematycznie udziela się Pan, w godzinach pracy na portalach społecznościowych, wrzucając posty i komentując działania innych. Dziwi fakt, że znajduje Pan na to czas, skoro otrzymał Pan tak odpowiedzialne zadanie, a efektów jego realizacji nie widać. Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy – pisze Paweł Grzybowski.
Będzie proces?
W kolejnej odpowiedzi Marek Błaszkiewicz zarzuty swojego następcy nazywa „ odgrzewaniem starych kotletów i starą śpiewką”. Prezentuje też swoje stanowisko w poruszanych sprawach. „Żądam, by do poniedziałku przeprosił mnie pan za te pomówienia! Jeśli nie, to rozważę kroki prawne i będę mógł nazywać pana kłamcą” - zapowiada.
Wideo: Pogoda na dzień (12.10.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE
źródło: TVN Meteo Active /x-news