Dariusz K., gitarzysta i były mąż piosenkarki Edyty Górniak w 2014 roku jadąc samochodem z dużą prędkością i nie zważając na czerwone światło na sygnalizatorze, potrącił śmiertelnie - na przejściu dla pieszych na warszawskim Ursynowie - 63-letnią kobietę. Badania wykazały, że mężczyzna był pod wpływem kokainy.
Warszawski sąd skazał go w kwietniu 2015 roku na 7 lat więzienia. Dariusz K. odwołał się jednak od wyroku sądu pierwszej instancji, ubiegając się dodatkowo o zwolnienie z aresztu, w którym przebywał od lipca 2014 roku. Jak informuje tygodnik „Twoje Imperium” Sąd Okręgowy w Warszawie, na wniosek obrońcy muzyka, uchylił areszt tymczasowy Dariuszowi K. 17 listopada skazany wpłacił 400 tysięcy złotych poręczenia majątkowego i dzień później był już na wolności.
Zobacz również:Po pożarze w Strzelnie: ogromne straty materialne i 12 osób bez domu [wideo]
Sąd uzasadniał swoją decyzję m.in. tym, że postępowanie na etapie odwoławczym przedłużało się, na co sprawca wypadku nie miał wpływu, a na obecnym etapie sprawy przebywanie Dariusza K. na wolności nie powinno utrudniać przebiegu postępowania sądowego.
Były mąż Edyty Górniak ma obecnie zakaz opuszczania kraju, zatrzymano też jego paszport. Ponadto kilka razy w tygodniu będzie musiał stawiać się na komisariacie policji. Jeśli Dariusz K. będzie spełniał warunki, które postawił mu sąd pozostanie na wolności i będzie uczestniczył w procesie apelacyjnym z tzw. wolnej stopy, gdyż po wpłaceniu kaucji został mu zawieszony areszt.
Pogoda na dzień (29.11.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active