Były policjant wszedł w poniedziałek 2 marca do piekarni na osiedlu Tarpno w Grudziądzu, wystrzelił z pistoletu i grożąc ekspedientce pistoletem zażądał wydania pieniędzy z kasy. Na szczęście, w piekarni byli inni pracownicy, którym udało się obezwładnić napastnika. Mężczyzna został przez policjantów przewieziony do grudziądzkiej izby wytrzeźwień. Miał w organizmie około promila alkoholu. Pistolet, którym przestraszył ekspedientkę był hukową atrapą broni.
Dziś okazało się, że emerytowany policjant ma na sumieniu także napad na stację benzynową. Chwilę przed "skokiem" na piekarnię wszedł do sklepu przy stacji paliw i grożąc sprzedawczyni pistoletem zabrał... jedno piwo.
Policjanci i prokurator przygotowali wniosek o aresztowanie 54-letniego mężczyzny. Zostanie rozpatrzony jutro.