Ofiara z obrażeniami pierwszego i drugiego stopnia przebywa w szpitalu specjalistycznym w Siemianowicach Śląskich. Choć stan jest poważny, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Mężczyzna przelewał paliwo, trzymając w ustach papierosa - opowiada zszokowany Robert Matyasik, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji. - Paliwo się zapaliło i został poważnie poparzony.