Toruń XVI Festiwal Pieśni i Piosenki Bożonarodzeniowej
W przeglądzie konkursowym festiwalu zmierzyło się kilkudziesięciu wykonawców z całego kraju: solistów, zespołów, chórów i scholi. Najlepszych wybierano w trzech kategoriach wiekowych: do 13 lat, od 13 do 16 lat i powyżej 16. roku życia.
Wśród najmłodszych artystów, którzy przyjechali do Torunia, bezkonkurencyjny okazał się Kacper Siekirka z podwałbrzyskiej Bielawy. Grand Prix przyniosła mu interpretacja kolędy "Triumfy Króla Niebieskiego". - To mój pierwszy występ na tym festiwalu i przyznam, że na scenie strasznie się denerwowałem - mówi zwycięzca. - Nie znalazłem jeszcze swojego sposobu na pokonanie tremy, a tak mocna konkurencja z pewnością tego nie ułatwia.
Czytaj także: Na toruńskim festiwalu rodziły się gwiazdy: Olgierd Łukaszewicz, Cezary Żak, Emilian Kamiński
W drugiej grupie wiekowej Grand Prix przypadło żeńskiemu trio Etta z Rumi. Dziewczyny do Torunia przyjeżdżają od najmłodszych lat, ale tak spektakularny sukces odniosły po raz pierwszy. - Może dlatego, że w tym roku postanowiłyśmy całkowicie zaskoczyć jurorów - mówi Klaudia Kornacka z Etty. - To dla nas bardzo ważny konkurs, więc chciałyśmy przygotować coś specjalnego. Utwór, który zaśpiewałyśmy, jest naszego autorstwa i - jak widać - całkiem się spodobał.
Zwycięzcą w najstarszej kategorii wiekowej okazał się gdański zespół White Sound, który tworzą: Karolina Pruś, Kinga Pruś i Kasia Laszkowska. Laureatki przyznają, że toruńska impreza zadziałała na nie jak wehikuł czasu: - Chociaż święta się skończyły kilka tygodni temu, tutaj wciąż czuć bożonarodzeniową atmosferę. To przyjemne oderwanie od rzeczywistości - w poniedziałek rozpoczynamy sesję egzaminacyjną, a tu jeszcze choinka i "Cicha noc".
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Jury, którym zasiedli muzycy i pedagodzy: Jacek Beszczyński, Anna Poślednik i Maria Korczyńska, miało w tym roku twardy orzech do zgryzienia, bo poziom przeglądu był bardzo wysoki. - Nie zabrakło występów, które były dla mnie dużym przeżyciem emocjonalnym i na długo zapadną mi w pamięć - mówi Jacek Beszczyński. - Zauważam, że młodzież coraz rzadziej decyduje się na tradycyjny repertuar bożonarodzeniowy, a coraz częściej wybiera współczesne piosenki o charakterze świątecznym, bo dają większe możliwości pokazania walorów wokalnych. Trochę szkoda, ale z drugiej strony brzmienie tradycyjnych kolęd mamy tak głęboko zakorzenione, że każda ucieczka z melodią od głównego tematu bywa ryzykowne.
Oprócz sobotnich przesłuchań i koncertu laureatów w Baju Pomorskim, w ramach festiwalu odbył się również specjalny koncert w kościele Niepokalanego Poczęcia NMP na Stawkach, połączony z kwestą na rzecz Hospicjum "Nadzieja". Wynik tegorocznej zbiórki to blisko 1700 zł.
Czytaj e-wydanie »