Jeżeli się zgodzą, to Tadeusz Kowalski będzie zarabiał więcej o 21,7 proc. niż dotąd.
To będzie pierwsza podwyżka burmistrza Tadeusza Kowalskiego. Pensji nie ma zmienionej od grudnia 2006 r., kiedy radni ustalali mu pensję.
Po półtora roku
Przypomnijmy, Kowalski, zaczynając urzędowanie, dostał niejako awansem większe wynagrodzenie niż jego poprzednik Edmund Kowalski. Proponowana przez przewodniczącego Rady Miejskiej Pawła Cieślewicza zmiana ma związek z kwietniowym rozporządzeniem zmieniającym zasady wynagradzania pracowników samorządowych.
Uwaga, według tego dokumentu podwyżka ma obowiązywać od stycznia tego roku. Warto zauważyć, że rozpiętość podwyższonych kwot wynagrodzeń zasadniczych i dodatków funkcyjnych w poszczególnych kategoriach zaszeregowania kształtuje się od 19 proc. do 37,5 proc.
Widełki Kowalskiego
W przypadku tabeli wynagrodzeń, które dotyczą burmistrza Tadeusza Kowalskiego, rozpiętości te wynoszą od 19 do 22 proc. Według widełek jego wynagrodzenie zasadnicze może wynosić od 4.500 tys. zł do 6 tys. zł, przewodniczący Cieślewicz proponuje 5 tys. 400 zł. Dodatek funkcyjny ustawodawca proponuje od 1. tys. 600 zł do 2 tys. 100 zł (propozycja przewodniczącego 2 tys. zł).
Według prawa dodatek specjalny może wynosić nawet do 40 proc. łącznego wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego. Kowalski, jeżeli zgodzą się radni, dostanie 25 proc., czyli 1 tys. 850 zł. - Proponowane wynagrodzenie miesięczne burmistrza stanowi 83,5 proc. maksymalnego wynagrodzenia miesięcznego, jakie może otrzymać - informuje Cieślewicz.