- Posiadaliśmy pewne informacje o ewentualnych nieprawidłowościach w tej sprawie - odpowiada nam Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA. - Przekazaliśmy je prokuraturze.
Jak już pisaliśmy, firma PKP Intercity zamówiła w konsorcjum Stadler-Newag oraz w Pesie po 20 elektrycznych zespołów trakcyjnych - Flirty i Darty. Pociągi miały być gotowe jeszcze latem. Jednak Intercity przedłużyła obu producentom czas na dostawę do końca roku.
CZYTAJ TEŻ: Pociągi Dart i Flirt gotowe do podróży. Flirt pojedzie przez Kujawy i Pomorze
- Zgłosili się do nas z problemem wynikającym ze zmiany prawa od stycznia tego roku - twierdzi Beata Czemerajda z biura prasowego PKP Intercity. - Dotyczyły trybu przeprowadzania badań homologacyjnych w procesie uzyskiwania zezwolenia na dopuszczenie do eksploatacji pojazdu kolejowego. Treść porozumień była weryfikowana przez Centrum Unijnych Projektów Transportowych. CUPT wydało opinię bez zastrzeżeń do proponowanych zapisów. Ponadto, podjęliśmy decyzję o wystąpieniu do Urzędu Zamówień Publicznych z prośbą o opinię dotyczącą porozumienia. UZP potwierdził dopuszczalność omawianej zmiany oraz jej zgodność z prawem zamówień publicznych.
Podobnie mówi Marta Jarosińska z biura prasowego Stadler Polska. - Aneks został podpisany w związku ze zmianami dla firm prowadzących dokumentację niezbędną do uzyskania homologacji. Przekażemy wszystkie pociągi do końca roku.
Maciej Grześkowiak, _szef promocji w Pesie _twierdzi, że firma nie została poinformowana o postępowaniu w sprawie aneksów do umów: - Dostarczymy pociągi w grudniu. W komentarzu podpisuję się pod wypowiedzią Beaty Czemerajdy z biura prasowego PKP Intercity.
