Fundacja Rozwoju Charzyków jeszcze do zasobnych nie należy. Fundatorami są Wacław Górny, Mariusz Sobol, Arseniusz Finster, Edmund Meyer, Henryk Jednoralski i Edwin Czarnowski.
Zacząć od promenady
Na pierwszym oficjalnym spotkaniu przedstawiono statut i poinformowano, że pierwszym zadaniem jest budowa promenady wzdłuż Jeziora Charzykowskiego. - Od czegoś trzeba zacząć - _stwierdził prezes Fundacji Rozwoju Charzyków Wacław Górny. - Dajemy sobie sześć lat na budowę promenady. Jest już projekt i na pewno jest on ładniejszy niż to co zbudowano w Mikołajkach.
Tańsza od rynku
Projekt z powodu nieobecności autora Wiesława Redzimskiego z Czerska zaprezentował Zdzisław Stormann z UG Chojnice. **- Czterometrowy pas ma mieć dwa i pół kilometra, a całkowita powierzchnia zajmie 12 tysięcy metrów kwadratowych - wyjaśniał. - Szacunkowy koszt promenady wynosi 2 miliony zł bez podatku VAT. Powierzchnia zabudowy jest taka sama jak chojnickiego rynku, który kosztował około 5 milionów.
Mostki, latarnie i prysznice
**Promenada ma biec od ul. Jeziornej do ul. Kolonie przy ośrodku "Kaszub". Wzdłuż brzegu jeziora Łukomie mają się pojawić mostki, kładki, zieleń, latarnie oraz najlepiej granitowe trotuary. Zaplanowano także jeden obiekt z natryskami i przebieralnią.__
- Najpierw powinny pojawić się kanalizacja sanitarna i deszczowa, bo promenada jako ochrona jeziora przed zanieczyszczeniami jest dla mnie dyskusyjną argumentacją- stwierdził Zbigniew Szczepański, wójt Gminy Chojnice. - Chcemy promenady, ale uważam, że Fundacja Rozwoju Charzyków powinna też włączyć w to oba parki Zaborski i Narodowy.
Marina, ach marina
Uczestnicy spotkania przypomnieli też o potrzebie budowania mariny dla jachtów i poszerzeniu oferty dla turystów w zakresie wypożyczalni sprzętu pływającego. - Jesteście pierwsi, którzy patrzą szerzej niż przez pryzmat swojej posesji - _chwalił Szczepański. - Mam na myśli Swory. Mam nadzieję, że fundacji uda się przy pomocy samorządu wybudować promenadę w ciągu trzech, czterech lat.
Zdobyć pieniądze
Podstawowym zadaniem fundacji jest zdobycie pieniędzy. Właśnie po to powstała, aby powalczyć o pozabudżetowe pieniądze. Gmina zapłaciła 22 tys. zł za projekt. Teraz swoją operatywnością mają się wykazać fundatorzy. Czas pokaże, czy wnioski przyniosą pieniądze na promenadę.
