Trwający przez dwa ostatnie lata utrzymają dwa czynniki: wzrost zamożności Polaków i uruchomione dotacje unijne. Pierwszy z nich ma wpływ na wysoki indeks siły nabywczej mieszkańców mniejszych miejscowości oraz decyzję o migracji mieszkańców z centrum miast na obrzeża aglomeracji. Drugi stanowi ogromny zastrzyk gotówki na rozbudowę infrastruktury drogowej.
Toruńskie centra handlowe skurczą się przez kryzys
Z informacji zawartych w raporcie PRCH Retail Research Forum, I poł. 2016 r. wynika, iż średnia ilość środków jakimi dysponują mieszkańcy miast przypadająca na 1 m kw. istniejącej i budowanej powierzchni wynosi obecnie 47 800 złotych.
W ujęciu łącznym większą od średniej dla wszystkich miast ilością środków dysponują mieszkańcy największych aglomeracji, a także miast małych (poniżej 100 tys. mieszkańców) – odpowiednio 50 700 oraz 56 600 zł na 1 m kw.
Najstarsze centrum handlowe w Bydgoszczy przechodzi gruntowną przebudowę
Średnia ilość środków przypadająca na 1 m kw. powierzchni w miastach dużych to 37 200 zł rocznie, natomiast w miastach średnich – 34 000 zł. Ten wskaźnik, nasycenie powierzchni handlowej oraz zdecydowanie niższe koszty budowy w porównaniu do galerii handlowych i maksymalny czas realizacji – 12 miesięcy dla większych projektów mają bardzo pozytywny wpływ na decyzje inwestorów.
Ten sam wzrost zamożności Polaków z małych miejscowości, lecz obserwowany w dużych miastach, powoduje zjawisko „rozlewania się” miast na obrzeża aglomeracji.
Źródło: Grupa Real2B
