Centrostal Bydgoszcz zagra w Rumii, Delecta Bydgoszcz w Warszawie

Środową porażką 1:3 z ZAKSĄ Kędzierzyn Koźle, 2. rundę zakończyli siatkarze Delecty. Jaka ona była? Delikatnie mówiąc nieudana, bo z 12 spotkań bydgoszczanie wygrali jedno (3:0 z AZS Politechniką), zdobyli też punkt w meczu z Tytanem/AZS Częstochowa (2:3).

Przy ocenie postawy zespołu trzeba jednak pamiętać, że trenerzy przez długi okres nie mogli korzystać z pełnego (i zdrowego) składu zawodników. Kluczowe było wypadnięcie Andrzeja Wrony, przez co na środku bloku musiał grać Michal Cerven, ograniczając trenerowi Wspaniałemu taktyczne możliwości (liczba obcokrajowców). To z kolei spowodowało, że Michal Masny, który miał być reżyserem gry, większość czasu spędził na ławce rezerwowych. Potem doszły kontuzje Stanisława Pieczonki, Grzegorza Szymańskiego, perturbacje zdrowotne Wojciecha Serafina.

Inna kwestia to "stare grzechy" bydgoskich siatkarzy: przestoje w grze, niedokładności w dogrywaniu ważnych piłek do kontrataku, nieregularna zagrywka. Oczywiście pamiętać trzeba o klasie rywali, bo trudno ukryć, że każdy z pięciu zespołów z 2. fazy był po prostu mocniejszy. Potwierdziły to też częściowo mecze (przegrane) z rezerwami Resovii i ZAKSY.

W sobotę i niedzielę Delecta rozpoczyna w Warszawie grę o 5. miejsce. Siatkarze zgodnie zapewniają o woli walki i chęci awansu, który dałby pierwsze w historii klubu. Tylko czy ich w obecnym składzie na to stać? Sezon zakończą najwcześniej 13., a najpóźniej 19. kwietnia.

Tylko 5. miejsce

Ostatnie porażki bez punktów siatkarek Centrostalu z MKS Dąbrową Górniczą i Budowlanymi Łódź, spowodowały, że zespół spadł z 3. na 6. miejsce. Niżej już nie może, bo Budowlane tracą cztery punkty. Szansę bydgoszczanki mają jednak tylko na awans o jedną pozycję. Zakładając oczywiście, że w Rumii, gdzie zagra w sobotę (17.00) odniesie zwycięstwo, najlepiej z kompletem punktów. Dlaczego?

Podopieczne Piotra Makowskiego mają w tej chwili 25 pkt., tyle samo co wyprzedzająca je lepszym bilansem setów Gwardia Wrocław, grająca w Muszynie. Gospodynie tego meczu bronią 1. miejsca, do czego wystarczy im wygrana 3:2. I jeśli Centrostal wygra z Rumią np. też 3:2, wyprzedzi wrocławianki jednym punktem.

Niestety, obojętnie jakie miejsce nasz zespół zajmie, w play off nie będzie miał łatwej przeprawy. Trafi bowiem albo na MKS?Dąbrowę Górniczą, albo na Aluprof Bielsko Białą, bez względu na wyniki spotkań tych zespołów.