Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Centrum Aktywizacji Zawodowej. Na rynku pracy trzeba umieć się sprzedać

Rozmawiała Kamila Mróz
Autorka
Rozmowa z Anną Orzeł, starszym liderem klubu pracy z Powiatowego Urzędu Pracy dla Miasta Torunia.

- Na terenie X LO od czerwca działa Centrum Aktywizacji Zawodowej. Co to za instytucja?
- W tym miejscu rzeczywiście jesteśmy od czerwca, ale centrum działa od początku tego roku w siedzibie PUP, przy ulicy Mazowieckiej 49a. Jest to związane ze zmianą przepisów, na mocy których wyodrębniono wydziały urzędu pracy, które zajmują się aktywizacją bezrobotnych, czyli pośrednictwo pracy, doradztwo zawodowe i szkolenia.

- Czemu ma służyć ta zmiana?
- Chodzi o to, aby PUP-y skupiły się na pomocy osobom faktycznie bezrobotnym. Zadaniami polegającymi na płaceniu składek i zasiłków w przyszłości zajmie się ktoś inny. Na Zachodzie robi to socjal. U nas ma być podobnie.

Statystyki mówią, że część bezrobotnych nie jest zainteresowana podjęciem pracy, ale przede wszystkim ubezpieczeniem zdrowotnym. W Centrum mamy możliwość poświęcić czas osobom naprawdę poszukującym pracy.

- Bezrobotni nie są zainteresowani pracą?
- Ja uważam, że każdy potrzebuje pracy, bo każdy ma potrzebę czuć się dowartościowanym. Ale tak naprawdę tylko część osób chce pracować. Aby nie "wypaść" z ewidencji twierdzą, że szukają zatrudnienia. Jak jest naprawdę, okazuje się w zetknięciu z giełdą pracy.

- Obserwowałam ostatnią, którą tutaj mieliście. Podczas jednego ze spotkań z bezrobotnymi, po przedstawieniu warunków płacy, na stwierdzenie, że prosi się o pozostanie faktycznie zainteresowanych pracą, wyszła cała grupa. Kilkanaście osób. Byłam zaskoczona.
- A proszę mi wierzyć, ta oferta - w porównaniu z innymi ze strefy ekonomicznej - naprawdę nie była zła. Niektórym "nie opłaca" się podjąć pracy za najniższą stawkę. Gdy sobie przeliczą co stracą z opieki: zasiłek, dożywianie dzieci, opał na zimę, dotacje do mieszkania, itd, to wolą udawać, że są bezradni.
Idealnie byłoby, jeśli każda praca byłaby za taką pensję, aby wszyscy mogli pracować legalnie.

- W jaki sposób Centrum Aktywizacji Zawodowej ma pomóc bezrobotnym?
- Organizujemy tu trzytygodniowe szkolenia, a pośrednicy przygotowują giełdy pracy. Służymy także indywidualną poradą i dla bezrobotnych, i dla pracodawców. Czasami pracodawca chciałby zatrudnić pracownika, ale na przykład nie wie, jak sformułować ofertę i nie wie jaką bazą danych dysponuje urząd.

- Czego na warsztatach uczą się tutaj bezrobotni?
- Teraz jest zapotrzebowanie, aby każdy pracownik oprócz kwalifikacji doskonalił także umiejętności miękkie. Przez trzy tygodnie poznają mechanizmy, które rządzą rynkiem, ale też dużo dowiadują się na własny temat, np. jak się zaprezentować i "sprzedać". Często nie wiedzą tego nawet wykształcone osoby. W konfrontacji z pracodawcą bywa, że ci mniej wykształceni, ale bardziej wygadani, wypadają lepiej. Mamy zróżnicowane grupy i pod względem wykształcenia, i płci, i wieku. W ten sposób uczestnicy warsztatów uczą się też od siebie.

- Zdarzają się też wysoko wykwalifikowani?
- Zdarzają się. To są również osoby, które pracowały przez kilkadziesiąt lat i zostały zwolnione, a teraz nie potrafią się odnaleźć w realiach. Także ci, którzy po wielu latach wrócili z zagranicy i "nie poznają tego kraju". Czasami to ludzie, którym coś się w życiu wydarzyło, np. mieli wypadek i muszą się przekwalifikować.

- Kiedy następne szkolenie?
- 07 lipca. Informację wywieszamy w urzędzie pracy przy ulicy Mazowieckiej, warsztaty proponują także doradcy zawodowi oraz specjaliści ds. rozwoju zawodowego. Za udział w szkoleniu bezrobotni dostają stypendium w wysokości 304,50 zł netto. Nie mogą powiedzieć, że nie mają na bilety. Zmienić też muszą rozkład dnia, związany z obowiązkiem przyjść na określoną godzinę na szkolenie. Na początku wydaje im się to niemożliwe. Myślą, że bez ich obecności dom się zawali. A ja po trzech tygodniach pytam: "I co z tymi obiadami? Dało się pogodzić wszystkie obowiązki?"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska