Kurs Combat Lifesaver wpisuje się w program kształcenia indywidualnego terytorialsów.
- Głównym jego celem jest uzyskanie przez żołnierzy kluczowych umiejętności do wykonywania czynności z zakresu ratownictwa pola walki oraz działania w przypadku zagrożenia życia - tłumaczy ppor. Krzysztof WÓJCIK, oficer prasowy Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej im. kpt. Eugeniusza Konopackiego w Toruniu.
W czasie szkolenia instruktorzy uczą kursantów między innymi podejmowania szybkiej reakcji podczas taktycznych działań ratunkowych.
- Dla naszego Centrum ten rok jest bardzo wyjątkowy, ponieważ szkolenia ratowników pola walki realizowaliśmy nie tylko na bazie naszego Centrum, ale również w formach wyjazdowych we współpracy z naszymi partnerami z Gwardii Narodowej Stanu Illinois. W nadchodzącym nowym roku dalej chcemy poszerzać nasze możliwości edukacyjne w tym względzie, aby jak największa liczba żołnierzy posiadała tą specjalistyczną wiedzę - mówi płk Edward Chyła, Komendant Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej w Toruniu.
Wojska Obrony Terytorialnej kładą szczególny nacisk na kompetencje medyczne żołnierzy, gdyż docelowo co 6 żołnierz WOT powinien posiadać umiejętności z zakresu udzielania pomocy medycznej.
- W składzie sekcji lekkiej piechoty, tak zwanej "Wspaniałej dwunastki", czyli podstawowego elementu bojowego WOT, jest aż dwóch żołnierzy posiadających kompetencje medyczne ratownik i starszy ratownik - podkreśla ppor. Krzysztof Wójcik.
Do ich zadań należy między innymi ratowanie zdrowia i życia członków sekcji podczas działań bojowych oraz udzielanie pierwszej pomocy medycznej w trakcie działań kryzysowych.
- Bardzo się cieszę, że miałam możliwość udziału w tym szkoleniu. Jest ono bardzo wartościowe, a kadra prowadzących je instruktorów wykazuje pełen profesjonalizm. Na co dzień jestem również ratownikiem w ochotniczej straży pożarnej jednakże ratownictwo taktyczne zasadniczo różni się od ratowania życia w sytuacjach cywilnych. Tutaj musimy zmierzyć się z odwróconym schematem udzielania pomocy poszkodowanym i mieć świadomość tego, że za chwilę ponownie mogą paść strzały - mówi uczestniczka szkolenia z 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej.
