- Dobre wiadomości mamy dla konsumentów jaj, których ceny były rekordowo wysokie w ostatnich latach. Po zawirowaniach związanych z podażą, sytuacja na rynku uległa stabilizacji. W konsekwencji, ceny detaliczne jaj mogą być nawet o blisko 10% niższe od tych, które obserwowaliśmy w roku ubiegłym – mówi Paweł Wyrzykowski, analityk sektora rolno-spożywczego w Banku BNP Paribas.
Ubiegłoroczna susza nie tylko w Polsce, ale i w Unii Europejskiej, przyczyniła się do mniejszych zbiorów i następnie wzrostu cen warzyw. W konsekwencji, możemy się spodziewać, że ceny detaliczne warzyw w Polsce będą przeciętnie o ponad 15 proc. wyższe niż w marcu 2018 r. Jednak w przypadku takich produktów jak cebula, czy ziemniaki skala podwyżek może wynieść nawet kilkadziesiąt procent.
Susza w wielu krajach Unii Europejskiej przyczyniła się do mniejszych o 11% zbiorów pszenicy. W dodatku, mniejsze zbiory odnotowane w Rosji i na Ukrainie, wpłynęły na wzrosty cen pszenicy, która jest podstawowym surowcem wykorzystywanym w przemyśle młynarskim. W I kwartale 2019 r. w Polsce, pszenicę skupowano średnio po 844 zł/t, czyli o 24% drożej niż w I kwartale 2018 r. Należy jednak zauważyć, że dynamika wzrostu cen detalicznych mąki i pieczywa nie jest aż tak znacząca. Ceny tych produktów kupowanych na tegoroczną Wielkanoc mogą być odpowiednio o 8 i 11%. wyższe niż analogicznym okresie ubiegłego roku.
CO z cenami mięsa? Zarówno w przypadku wieprzowego, jak i drobiowego, możemy się spodziewać, że zapłacimy za nie podobną kwotę, jak to miało miejsce przed rokiem. Nieco droższe, o 1-2%, mogą być natomiast wędliny. Również ceny wyrobów mleczarskich, w tym twarogu oraz masła, nie odnotują znaczących zmian.
Źródło: informacja prasowa Bank BNP Paribas
