Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcesz mieć zaświadczenie? Kolejka cię nie minie!

RENATA KUDEŁ [email protected] tel 54 232 22 22
Dawid Iżemski i Damian Majewski będą się uczyć w "Samochodówce" i także muszą dostarczyć zaświadczenia lekarskie.
Dawid Iżemski i Damian Majewski będą się uczyć w "Samochodówce" i także muszą dostarczyć zaświadczenia lekarskie. Fot. Wojciech Alabrudziński
Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy jest oblegany przez absolwentów gimnazjum. Ci, którzy chcą się uczyć w technikum lub w zawodówce muszą mieć pozwolenie od lekarza.

Dziś mija termin przyjmowania podań do szkół ponadgimnazjalnych. Niektóre zostaną przyjęte warunkowo. Powód? Brak zaświadczenia lekarskiego! Każdemu, kto chce się uczyć w technikum lub szkole zawodowej, lekarz medycyny pracy musi wystawić zaświadczenie o braku przeciwwskazań do wykonywania danego zawodu.

O takie zaświadczenia uczniowie mogą starać się już od marca. Ale tak naprawdę atak na "medycynę pracy" zaczyna się w czerwcu. Czyli niemal w ostatniej chwili.
- To słaby punkt naboru - przyznaje Paweł Gmys. - O ile elektroniczny system naboru sprawdza się i nie ma zastrzeżeń co do jego funkcjonowania, o tyle zasypywany jestem skargami na procedurę naboru związaną z dostarczaniem zaświadczeń lekarskich.

Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy mieści się w zespole budynków przy ul. Prymasa S. Wyszyńskiego. - Warunki w przychodni są takie, a nie inne - mówi Paweł Gmys, odpowiedzialny za nabór elektroniczny, do którego kierowane są zastrzeżenia. - Ta sytuacja powtarza się od paru lat. Uczniowie skarżą się na tłok, duchotę. Nikt nie ma natomiast uwag do pracy lekarzy i pracowników przychodni. Po prostu nie są w stanie przyjąć więcej niż 120 pacjentów dziennie, tym bardziej że wielu z nich potrzebuje po kilka zaświadczeń. Jeden z rekordzistów potrzebował ich... siedemnaście!

Zdaniem Pawła Gmysa rozwiązaniem było by wprowadzenie zasady, że zaświadczenia lekarskie dostarczane są po ogłoszeniu wyników naboru - a więc już tylko do jednej szkoły, na którą decyduje się uczeń. Ale takie decyzje musiałyby zapaść na wyższym szczeblu.

Sławomir Kopyść, dyrektor Zespołu Szkół Chemicznych potwierdza, że w kierowanej przez niego placówce nie wszyscy przyszli pierwszoklasiści mają skompletowane dokumenty. - Ta sprawa wraca co roku jak bumerang - tłumaczy.
- Najwyższa pora, aby ją rozwiązać.

Dyr. Kopyść ma nadzieję, że decyzja Urzędu Marszałkowskiego o remoncie Wojewódzkiej Przychodni Medycyny Pracy skutecznie rozładuje tłok i poprawi też w końcu niełatwe warunki pracy lekarzy oraz personelu. Póki co jednak oblężenie trwa...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska