Marcin K, biznesmen, który chciał zbudować luksusowy dom w lasku miejskim przy ul. Bema, usłyszał wyrok. Sąd skazał go na pół roku więzienia w zawieszeniu oraz grzywnę: 1,5 tys. zł. Przedsiębiorca musi też opłacić koszty rozprawy sądowej - to kolejne ok 1,6 tys. zł.
Cała sprawa zaczęła się w lipcu 2011 roku, kiedy to Marcin K. wyciął ponad 40 drzew z lasku, choć nie miał na to odpowiednich zezwoleń. Zrobił to, by poszerzyć drogę dojazdową do planowanej posesji - zobowiązał go do tego wcześniej sąd.
Czytaj także: Szczecińska firma postawi na Rudelce blok?
Biegły uznał wprawdzie, że wycinka nie wyrządziła znaczącej szkody dla tego terenu, ale sąd podkreślił, że przedsiębiorca powinien wcześniej zdobyć odpowiednie pozwolenia.
Wyrok nie jest prawomocny, Marcin K. już zapowiada, że będzie się od niego odwoływał.
Czytaj e-wydanie »