Chełminianka Chełmno lepsza od rezerw Wdy

Wda II/Strażak Przechowo - Chełminianka Chełmno 3:4 (0:1)
Bramki: Adrian Talaśka (53), Paweł Ettinger (82), Radosław Mik (90+2) oraz Szymon Marks 2 (50, 80), Piotr Kaczkowski (20 - karny), Piotr Gross (52)
Wda II: Pokorski - T. Urbański, Jasik (63. Kowalski), Ettinger, Sulowski - Wanat, Grzywaczewski (24. Sobierajski) - W. Lewandowski, Reise, Talaśka - Podolski (55. Mik)
Chełminianka: Mueller - Pa. Śmigielski, Pawski, Nieściur, T. Lewandowski - Kaczkowski, Baranowski - Ernest, Marks, Piasecki (88. Pawłowski) - Gross (90. Brachucki)
Żółte kartki: Sulowski - Baranowski, Ernest.
Czerwona kartka: 68. Ernest (za 2. żółtą).

Przechowianie mocno chcieli przerwać wspaniałą passę Chełminianki (12 zwycięstw, 2 remisy). Pomóc w tym miały posiłki z III ligi. W sumie w meczowej "18" znalazło się 10 zawodników (w tym rezerwowy bramkarz), którzy są w szerokiej kadrze pierwszej drużyny. Lider do Przechowa przyjechał w optymalnym składzie. Na ławce rezerwowych zabrakło tylko Szymona Grabowskiego.

Od początku spotkania widać było, że obie strony chcą wygrać. Pierwsza połowa należała do gości, którzy przy lepszej skuteczności mogli prowadzić znacznie wyżej niż 1:0. Dwa razy po strzałach Szymona Marksa (15. min.) i Wojciecha Ernesta (21.) gospodarzy od straty gola ratował słupek. Poza tym dobrych okazji nie wykorzystali Piotr Gross, Rafał Baranowski i Dawid Piasecki. Miejscowi rzadziej dochodzili do sytuacji strzeleckich. Duża w tym zasługa dobrze grających środkowych defensorów Chełminianki Dariusza Pawskiego i Jakuba Nieściura (w 29. min. ominęła go kara indywidualna za odepchnięcie Wojciecha Lewandowskiego). Warte odnotowania były tylko strzały Patryka Podolskiego (z głowy obok słupka) i Adama Reise (piłka przeszła po rękach Przemysława Muellera i otarła się o słupek). Chełmnianka prowadzenie objęła w 20. min. W polu karnym przypadkowo ręką zagrał Robert Jasik, co wychwycił arbiter dyktując "jedenastkę". Tę skutecznie egzekwował Piotr Kaczkowski.

Lepsza skuteczność

Drugie 45 minut zaczęło się od mocnego uderzenia drużyny z Chełmna. Najpierw w 50. min. sytuację sam na sam z Jakubem Pokorskim wykorzystał na raty Szymon Marks. Z kolei za chwilę na 3:0 podwyższył Piotr Gross. Strażak odpowiedział szybko za sprawą skutecznego uderzenia zza pola karnego Adriana Talaśki. Przechowianie nie rezygnowali. Od 68. min. mieli ułatwione zadanie, bo za drugą żółtą kartkę musiał boisko opuścić Wojciech Ernest. W 77. min. Adam Reise powinien strzelić kontaktową bramkę, ale z bliska nie potrafił pokonać Muellera. Zemściło się to 180 sekund potem, gdy po indywidualnym rajdzie Szymon Marks strzelił czwartego gola dla Chełminianki. W 82. min. Paweł Ettinger strzałem z głowy po rzucie rożnym zdobył drugą bramkę dla gospodarzy, chociaż zdaniem chełmnian piłka nie przekroczyła całym obwodem linii bramkowej. A to zasygnalizował głównemu sędziemu jego asystent. W doliczonym czasie gry rozmiary porażki zmniejszył Radosław Mik, ale na wyrównanie rezerwom Wdy nie starczyło czasu.

Chełminianka kończy 1. rundę ze znakomitym bilansem 13 zwycięstw, dwa remisy. Jej przewaga nad drugim w tabeli Promieniem Kowalewo Pomorskie wynosi nadal 7 punktów.