Chełmno. Badają nowym endoskopem

W pracowni zrobiono już kilka badań z użyciem endoskopu, który uruchomiono kilku dni temu.

Sprzęt kosztował pół miliona złotych.
- Mamy dwa gastroskopy, dwa kolonokopy, diatermię do usuwania polipów i zmian w przewodzie pokarmowym, tamowania krwawień - wymienia Jarosław Chlipała, kierownik pracowni endosko-powej. - Sprzęt dotarł przed tygodniem, wykonałem nim kilka badań i jestem bardzo zadowolony.
Sprzęt umożliwia też wykonywanie zabiegów.
- Można nim usunąć ciała obce z przewodu pokarmowego - dodaje Justyna Derebecka, pielęgniarka. - Trafiła do nas kiedyś kobieta, która połknęła dwa "klipsy", takie jak są na flakach od kiełbasy. Zostały szybko usunięte.
- Pamiętam przypadek, gdy musieliśmy usunąć kości kurczaka, które utknęły pacjentowi w przełyku - wspomina Chlipała.- Dzięki temu urządzeniu możemy bezinwazyjnie pomóc w kłopocie.
Podłączona została także myjka służąca do dezynfekcji aparatów używanych podczas badania.
- W siedem minut dezynfekuje je bez użycia środków chemicznych, na zasadzie elektrolizy - podkreśla Jarosław Chlipała. - Urządzenia takie zawsze myjemy po każdym pacjencie, ale teraz będziemy na to mieli dowód. Urządzenie drukuje potwierdzenie po każdym czyszczeniu.
Dzisiaj rozpoczyna się realizacja programu profilaktyki chorób nowotworowych przewodu pokarmowego. Skierowany jest do osób powyżej 25 roku życia. W jego ramach zrealizowane zostanie około dwieście badań z zakresu gastrologii i kolonoskopii.

- Starostwo Powiatowe finansuje te badania już od kilku lat - zaznacza lekarz. - Cieszą się one dużym zainteresowaniem. Mieszkańcy coraz chętniej korzystają z możliwości wykonania ich bezpłatnie. Nie są bolesne, chociaż może nie należą do przyjemnych, ale korzyści są niewspółmierne. Badania trwają zaledwie kilka minut.
W chełmińskim szpitalu dzięki profilaktyce już u wielu pacjentów udało się diagnozować nowotwór w jego wczesnym stadium. Zostało wykrytych i wyleczonych wiele zmian patologicznych w chwili, gdy rokowania wyleczenia były pozytywne. Jeżeli wynik badania wyjdzie dobry, należy je powtórzyć - o ile nie wystąpią niepokojące objawy lub nie należy się do grupy wysokiego ryzyka zachorowaniem - dopiero za dziesięć lat.

- Zachorowania na nowotwory przewodu pokarmowego, zwłaszcza jelita grubego, zdarzają się coraz częściej i u coraz młodszych osób - przyznaje specjalista. - Odsetek procentowy zachorowań kobiet i mężczyzn jest porównywalny. We wczesnych stadiach nie dają objawów, stąd ważna jest profilaktyka. Im szybciej wykryty, tym większa szansa wyleczenia. Objawy alarmowe, które powinny skłonić do wizyty u lekarza to: spadek wagi ciała, wymioty krwistą treścią, na przemian biegunki i zaparcia, silne bóle nadbrzusza.
Chlipała ostrzega przed zaniedbaniem tych badań.
- Najmłodszy pacjent, jakiego diagnozowałem to 42-latek z zaawansowanym nowotworem jelita grubego - mówi lekarz. - Musiał się u niego rozwijać co najmniej od pięciu lat. Rokowania były złe. Z objawami trafił do mnie też 34-latek z nowotworem żołądka. Przyznał, że zbagatelizował sygnały, nie badał się. W takiej sytuacji lekarze są bezradni.
Już dziś można zapisać na badanie. Wystarczy zadzwonić do poradni pod nr tel. 56 677 26 10 lub 677 26 41.