- Poznaliśmy się w Chełmnie w 1960 roku, a ślub wzięliśmy zaledwie po trzech miesiącach znajomości - mówią jubilaci. - To była miłość od pierwszego wejrzenia! Spotkaliśmy się na zabawie.
Pan Henryk pochodzi z Chełmna, jego żona - z Siemonia. Często odwiedzała rodzinę w Chełmnie.
- Mamy córkę i dwóch synów, jedną wnuczkę oraz dwóch wnuków - wymienia pani Anna. - Myślę, że aby szczęśliwie przeżyć tyle lat ze sobą, należy przede wszystkim wzajemnie się szanować. Jeżeli jedna strona w związku jest uparta, to druga musi ustąpić.