Za to, że wszedł za kółko skody octavii mając 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu chwalić nieodpowiedzialnego mężczyzny nikt nie będzie. Warto go jednak zapamiętać - ku przestrodze. I mimo iż rywalizacja polega na tym, że słabsi starają się bić mistrza, konkurowanie z tym kierowcą może odbić się czkawką. A co najmniej utratą prawa jazdy i karą finansową.
Chełmno. Nie bij "mistrza"!
(mona)

Skutki wsiadania za kółko po alkoholu mogą być bardzo bolesne
Rekordy można bić w różnych dziedzinach. Kierowca z Chełmna ustanowił niechlubny!