Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chełmno. Pędził? Chciał uniknąć kraksy?

Monika Smól
Motocyklista, na prostym odcunku drogi zjechał na przeciwny pas i uderzył w drzewo. Zmarł w grudziądzkim szpitalu
Motocyklista, na prostym odcunku drogi zjechał na przeciwny pas i uderzył w drzewo. Zmarł w grudziądzkim szpitalu fot. (mona)
Zmarł 27-letni motocyklista, który uderzył w drzewo przy ul. Polnej. Ktoś wymusił pierwszeństwo? Może jechał jak szalony? To ustalają policjanci.

Do wypadku doszło w środę przed godz. 18. Godzinę później kierowca zmarł.

- Ktoś wyjeżdżał komarkiem od strony "Lidla", a kierowca hondy chciał go wyminąć - relacjonował jeden ze świadków po wypadku. - Nie udało mu się, zarzuciło go na drzewo. Kiedy przyjechała karetka pogotowia, mieszkaniec gminy Stolno jeszcze żył, ale jego stan był ciężki. Osoba postronna udzielała mu pomocy.
Strażacy rannemu założyli kołnierz, uwolnili też uwięzioną podmotocyklem nogę. Karetka zabrała go do szpitala w Grudziądzu.
- Wjechał od strony ulicy Łuna-wskiej w Polną, do wypadku doszło pod górką, więc możliwe, że ktoś wyjechał mu z drogi podporządkowanej lub czegoś się przestraszył - mówi asp. Agnieszka Sobieralska, oficer prasowy KPP w Chełmnie. - Policjanci to ustalają.
Kiedy napisaliśmy, że mężczyzna zmarł, w internecie zawrzało.
- Wszystko przez gówniarza, który jechał skuterkiem - napisał Tomek. - Takie prawo u nas, że na to nie trzeba mieć prawa jazdy. Mam nadzieje, że sumienie nie da mu spokoju.
- Ile trzeba jeszcze takich bezsensownych śmierci, by poprawić tam widoczność? - pyta Kapsel. - Wyjeżdżając spod "Lidla" nie widać nic z lewej strony. Kiedyś wpakowałam się pod nadjeżdżające auto i zmusiłam do hamowania.
Wypowiadają się i ci, którzy uważają, że motocykliści jeżdżą zdecydowanie za szybko. I dodają, że ofiara też mogła jechać wolniej.
Nieoficjalnie mówi się, że motocyklista jechał z dużą prędkością - ponad 100km/h.
- Zrobiliśmy pomiary po śladach - zapewnia rzecznik policji. - Oceni je biegły.
Temat wyścigów motocyklowych pojawił się też podczas ostatniej sesji Rady Miasta.

- Burmistrz przewidział, że jak zrobimy ulicę Podgórną, to zaczną się wyścigi motocyklowe i samochodowe, no i na to skarżą się teraz mieszkańcy - wskazywał Jarosław Wygnański. - Jeśli będą pieniądze należy położyć tam "garby". Bo jest niebezpiecznie dla pieszych, głównie na zakrętach.
Policjanci twierdzą, że nie mają sygnałów o motocyklistach ścigających się na Podgórnej.
- Spieszy się im do św. Piotra? - zastanawiają się internauci.
- Zwłaszcza młodzi motocykliści, od niedawna mający prawo jazdy, jeżdżą bez wyobraźni, jakby rzeczywiście spieszyło im się do świętego Piotra - potwierdza Agnieszka Sobieralska. - Myślą, że ich widać z daleka. Bywa i tak, że ludzie, którzy są na chodniku czy w ogródku mają mylne wyobrażenie na temat prędkości motocykla. Skoro jest głośny myślą, że jedzie niebotycznie szybko. Zaś kierowcy aut, którzy nigdy nie jeździli motocyklami mają problem z dostrzeganiem, nie potrafią przewidzieć, kiedy się zbliży i będzie wyprzedzać. I to prowadzi do tragedii.
Zarówno ul. Podgórna jak i Polna to drogi miejskie.
- Na Podgórnej możemy położyć progi, gdy wpłynie wniosek do budżetu, bo to inwestycja - mówi burmistrz Mariusz Kędzierski. - Jeden kosztuje około pięć tysięcy złotych. Natomiast na Polnej można ustawić znak ograniczający prędkość do 30km/h i lustro, aby wyjeżdżającym z "Lidla" poprawić widoczność. Ale co to pomoże, jeśli ktoś i tak będzie pędził ponad setką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska