https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga w lesie! Między drzewami rozwieszane są linki - może dojść do tragedii!

Marek Weckwerth
Anatol Chomicz
Motocykliści crossowi i quadowcy rozjeżdżają leśne ścieżki. Czasem trafiają na linki rozciągnięte między drzewami. Może dojść do tragedii.

O tym, że w polskich lasach pojawiło się takie zagrożenie, przestrzega TVP Info w programie "Alarm!" i podaje przypadek rowerzysty, który natknął się na stalową linkę przegradzającą ścieżkę. O włos uniknął tragedii.

Marcin Chłodnicki ze Stowarzyszenia Rowerowego MTB Kielce, bo rzecz działa się pod tym miastem, powiedział że kiedy zaczęły dochodzić do środowiska rowerowego sygnały, że takie linki są po lasach rozwieszane, ludzie obawiają się zwyczajnie po lasach jeździć. Jednak ofiarami są najczęściej motocykliści lub użytkownicy quadów, przeciwko którym linki są rozwieszane, bo ci jeżdżą znacznie szybciej niż cykliści. Ci wszak nie chcą zgłaszać wypadków policji, bo sami łamią przepisy.

Linki rozwieszają ludzie, którym nie podoba się szalona jazda po lasach, rozjeżdżanie ścieżek, ryk silników i smród spalin.

- Jazda motocyklem po lesie jest jak najbardziej naganna. Zresztą tak jak rozciąganie linek między drzewami - stwierdza Zbigniew Ginter z klubu "Wyczół" Gościeradz, instruktor jazdy motocyklowej. - Jeśli ktoś jeździ po lecie, naraża się na 500-złotowy mandat, nie wspominając już o ryzyku najechania na wspomnianą linkę. A przecież można pojeździć na torze motocrossowym. W naszym regionie taki jest w Chełmnie. Można też poćwiczyć umiejętności jazdy na bydgoskim Kartodromie. Na torze można już za 100 złotych najeździć się za wszystkie czasy, skorzystać z porad instruktora. To znacznie tańsze i bezpieczniejsze niż szaleństwa w lasach.

Motocykliści unikają mandatów za zbyt szybką jazdę. Jak? Sprytnie, lecz nielegalnie!

Faktem jest, że wielu motocyklistów crossowych nic nie robi sobie z przepisów, co potwierdzają najczęściej turyści piesi i rowerzyści, bądź osoby spacerujące po lasach. Tak jest również na Kujawach i Pomorzu. Młodzieńców na motorach można często zobaczyć, jak i skutki dewastacji ścieżek, w podbydgoskich lasach.

Kilka lat temu turyści z Regionalnego Oddziału PTTK "Szlak Brdy" w Bydgoszczy i towarzyszący im dziennikarz "Pomorskiej" natknęli się na motocyklistę w rezerwacie przyrody Płutowo (powiat chełmiński) - dosłownie rozjeżdżał strome stoki wąwozu, po czym na widok turystów obserwujących jego wyczyny z umknął.

Motocykliści giną na drogach regionu. "Ścigacze kupuje się po to, żeby łamać przepisy" [opinie]

Chuliganów na motorach można często spotkać w uroczysku Prodnia na wysokości podbydgoskiego Jarużyna.

Na szczęście o rozciągniętych linkach między drzewami w naszym regionie nikt jeszcze nie słyszał. Za to stalowe linki, czasem nawet druty kolczaste, dość często spotyka się na rzekach w regionie. Rozpostarte są między brzegami. Nie jednemu wodniakowi drut przejechał niebezpiecznie koło szyi. Nie są to jednak zasadzki na wioślarzy, a przegrody dla zwierząt gospodarskich, aby nie przechodziły po dnie rzeki na sąsiednie pole.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gosc
Nie powinni jeździć ani linki to oczywiste że może się zabić o taką linkę to jak morderstwo...kamery z czujnikiem ruchu i wysokie mandaty.
G
Gość
Takii przypadek byl na wyspie sobieszewskiej. Jakis debil porozwieszal drut kolczasty miedzy drzewami. Znajomy ledwo sie wykaraskal... Dobrze ze to byla zima i byl grubo ubrany. Innaczej nie przezylby.....
G
Gość
Bardzo dobrze tam na tor jechać albo u siebie na działce a nie komuś po lesie zapier jeszcze gwozdzie nawbijac powini w końcu się naucza
N
Natura 2000
Las nie jest dla crossowców i quadowców, niech sobie znajdą do zabawy pustynię albo żwirownię ! Nie pochwalam zakładania linek ale coś z w/w wandalami zrobić trzeba !
m
miras
taki Cwel powinien mieć art usiłowanie zabójstwa
G
Gość
Szkoda, że policjanci nie mają czasu.

Są zajęcie robieniem konfetti albo, pilnowania jakiegoś kurdupla.

Uwaga: wg mojej oceny, kurdupel to mały człowiek, wielkiego ducha i wielkiej wiedzy, który np. bez matury potrafi zrobić doktorat.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska