Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chełmno - wojsko i sprzęt z jednostki w Chełmnie pomagało w dogaszeniu pożaru w Raciniewie. 10 żołnierzy jest w szpitalu

Monika Smól
Monika Smól
Wojsko z Chełmna uczestniczyło w akcji dogaszenia pożaru w Raciniewie, pomagało strażakom w rozproszeniu płonących opon
Wojsko z Chełmna uczestniczyło w akcji dogaszenia pożaru w Raciniewie, pomagało strażakom w rozproszeniu płonących opon Paweł Skraba
Pożar w Raciniewie wreszcie dobiegł końca. We wtorek (17.11.) po południu strażacy zakończyli akcję gaśniczą. Do końca pomagało im wojsko z 3 BDM w Chełmnie ze swoim sprzętem specjalistycznym. - Byliśmy w Raciniewie już w sobotę około godz. 9 - mówi kpt. Robert Wal, rzecznik prasowy 3 Włocławskiego Batalionu Drogowo-Mostowego im. gen. Karola Sierakowskiego w Chełmnie.

Mandat za brak maseczki w samochodzie!

Przypomnijmy, straż pożarna zgłosiła potrzebę użycia w akcji dogaszania sił i środków z zasobów wojska, w związku z czym wojewoda kujawsko-pomorski skierował do Ministerstwa Obrony Narodowej dwa wnioski o użycie ciężkiego sprzętu.

- Działał ciężki sprzęt gąsiennicowy, spycharka gąsiennicowa wolnobieżna DZ-27S i spycharka szybkobieżna BAT-M na podwoziu czołgowym, którą dysponuje prawdopodobnie wyłącznie wojsko - informuje kpt. Robert Wal, rzecznik prasowy 3 Włocławskiego Batalionu Drogowo-Mostowego im. gen. Karola Sierakowskiego w Chełmnie.

Do akcji wkroczyło kilkunastu żołnierzy z chełmińskiej jednostki.

- I sześć jednostek sprzętowych - podkreśla kpt. Robert Wal. - Mieli do wykonania kolejne specyficzne zadanie. Podobnie było w Warszawie, gdzie żołnierze budowali przeprawę pontonową, która podtrzymywała rurociąg do oczyszczalni ścieków "Czajka" po jej dwukrotnej awarii.

Dla wojska zadania, które wyznaczono im w Raciniewie, były nowością. Niestety, oni podobnie jak strażacy, pracując niszczyli swój sprzęt.

Sprzęt wojska z Chełmna rzadko jest tak używany

- W oponach są stalowe druty, które wystawały z tych wypalonych i nawijały się na gąsienice utrudniając im poruszanie się. Mogły nawet unieruchomić te pojazdy - podkreśla Robert Wal. - Rzadko nasz sprzęt pracuje w takich warunkach, zazwyczaj są to prace w ziemi. A tu były ogromne ilości drutów, w które trzeba było wjechać. Ale nasi żołnierze radzili sobie. Na pewno była to dla nich operacja inna niż wszystkie dotychczasowe. Nie pamiętam akcji, w której nasze wojsko byłoby użyte do wsparcia straży pożarnej.

Chełmińscy żołnierze biorą także udział w kolejnej, nietypowej dla ich specjalności, akcji. Mianowicie pomagają w szpitalu w Grudziądzu.

- 10 naszych żołnierzy wspiera szpital w Grudziądzu w walce z Covid-19 już od ponad tygodnia - informuje Robert Wal. - Wyznaczono im takie zadania, które mogą wykonywać, nie będąc medykami. Pracują w rejestracji pacjentów, w magazynie leków, pomagają w kuchni. Pięciu z nich jest z mojego pododdziału. To dla nich nowe doświadczenie. Cieszymy się, że możemy pomóc i wspierać społeczeństwo w ciężkich czasach pandemii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska